Ks. Władysław Grzelak 1906–1942

Ksiądz Władysław Grzelak 1906–1942

Po porozumieniu się uprzednim ze spowiednikiem wstąpiłem do Seminarium Duchownego w Łodzi

Ksiądz Władysław Grzelak (1924 r.). Z zasobów AAŁ

Ksiądz Władysław urodził się o trzeciej po północy 14 kwietnia 1906 r.1 Dwa dni później został ochrzczony w parafialnym kościele św. Małgorzaty. W akcie chrztu zapisano:

„Działo się to w parafii Góra dnia szesnastego kwietnia, tysiąc dziewięćset szóstego roku, o godzinie pierwszej po południu. Stawił się `Stanisław Grzelak, gospodarz lat czterdzieści trzy mający w Sługach zamieszkały, w obecności Józefa Kubczaka i Walentego Kubczaka, obydwu gospodarzy pełnoletnich we wsi Sługi zamieszkałych, i okazał Nam dziecię płci męskiej, oświadczając iż takowe urodzone we wsi Sługi czternastego kwietnia bieżącego roku, o godzinie trzeciej po północy, z jego prawej Małżonki: `Marianny z Antczaków, lat trzydzieści mającej. Dziecięciu temu na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym odbytym nadane zostało imię: Władysław, a rodzicami jego chrzestnymi byli: Józef Kubczak i Józefa Kaźmierczak. Akt ten stawającemu i świadkom niepiśmiennym przeczytany, przez Nas tylko podpisany został. Proboszcz parafii Góra św. Małgorzaty utrzymujący Akta Stanu Cywilnego. (-) ks. “M. Urmanowicz”. 2

Tomasz Grzelak (brat ks. Władysława) z żoną Marianną i synem Franciszkiem. Źródło: Archiwum rodziny Franciszka Grzelaka ze Sług

Rodzinna fotografia. Źródło: Źródło Archiwum rodziny Fr. Grzelaka ze Sług3

Przyszły ksiądz edukację zaczynał w miejscowej szkole powszechnej w Sługach. W złożonym u rektora seminarium duchownego w Łodzi życiorysie napisał: „Początkowe lata spędziłem w miejscowości rodzinnej, gdzie zacząłem uczęszczanie do szkoły powszechnej w 9–tym roku życia”.4 Naukę szkolną rozpoczął więc w 1914 r., czyli podczas I wojny światowej. Uszczegóławia tę kwestię w innym życiorysie: „Początkowe nauki pobierałem od roku 1914 do 1918 w miejscowości rodzinnej”.5 Najprawdopodobniej do tej szkoły uczęszczał tylko jeden lub dwa sezony, potem przeniósł się do szkoły w pobliskim Gaju lub do Góry św. Małgorzaty.6

Władysław Grzelak przed wstąpieniem do Seminarium. Z zasobów AAŁ

W cytowanym wyżej życiorysie z 1929 r. pisał: „Mając lat 12 zostałem oddany do »Szkoły Realnej im. Adama Mickiewicza« w Łęczycy” i zaraz dodał: „którą skończyłem w 1926 roku”.4 Łatwo więc obliczyć, że skoro urodził się w 1906 r. i w 9. roku życia zaczął naukę w szkole w Sługach, Gaju, Górze św. Małgorzaty (nauka ta trwała cztery lata: 1914 – 1918), a w 12. roku życia zaczął pobierać naukę w Łęczycy, to kształcił się w tej szkole 8 lat, a mając 20 zakończył ją maturą w 1926 r.7

Maturzyści Szkoły Realnej im. Adama Mickiewicza w Łęczycy z dyrektorem Włodzimierzem Ratajewskim i gronem pedagogicznym. Rok 1926. Tableau z 1936 r. Wśród absolwentów Władysław Grzelak (w zaznaczonym owalu). Z zasobów Towarzystwa Miłośników Ziemi Łęczyckiej w Łęczycy.

W życiorysie, sporządzonym przez ks. Władysława 23 grudnia 1929 r., można przeczytać: „Po porozumieniu się uprzednim ze spowiednikiem wstąpiłem do Seminarium Duchownego w Łodzi”.4

Ksiądz Władysław Grzelak. Źródło: Archiwum rodziny Stanisława i Bożeny Pałczyńskich ze Sług.8

Maturzysta Władysław Grzelak. Źródło: AUW

 

Podjęcie decyzji, by zostać kapłanem, mogło być przedmiotem rozmów z innymi, ale istotne decyzje zostały podjęte przez samego zainteresowanego: na modlitwie, w relacji osobistej z Bogiem, w sakramentalnej spowiedzi „po porozumieniu się uprzednim ze spowiednikiem”.9 Widzimy w tym bogatą duchowość przyszłego Męczennika za wiarę i świadomą odpowiedzialność za podjętą decyzję. Często do tej spowiedzi będziemy się odwoływać, rzuca ona bowiem światło na wszystkie przyszłe podejmowane decyzje, najpierw przez kleryka, później przez księdza, studenta uniwersytetu, wikariusza, wykładowcy seminarium, proboszcza i więźnia obozu.

Spowiedź, o której mowa wyżej, odbyła się po maturze w 1926 r., ale przed 19 sierpnia tegoż roku. Dowiadujemy się o tym z zaświadczenia lekarskiego, o które poprosił zainteresowany. Zaświadczenie zostało wydane przez zastępcę lekarza powiatowego w Łęczycy 19 sierpnia 1926 r., czyli po zdaniu matury, a przed wstąpieniem do seminarium. Czytamy tam, że „Władysław Grzelak, lat 20, zamieszkały we wsi Sługach, pow. Łęczyckiego, jest fizycznie i umysłowo zdrowy. Świadectwo niniejsze wydaje się na własne żądanie petenta dla okazania w Seminarium Duchownym w Łodzi”10. Dokument taki wymagany był przez prawo kanoniczne.

W aktach osobowych kleryka Władysława Grzelaka nie znajdujemy opinii miejscowego proboszcza, ks. Stanisława Suchańskiego (proboszcz parafii w latach 1921–1930), późniejszego Męczennika Dachau. Nie wiadomo, dlaczego. Być może została napisana, ale nie znalazła się w aktach osobowych w łódzkim seminarium, podobnie jak brakujące w dokumentacji podanie o przyjęcie do szkoły. W 1926 r. maturzysta Władysław Grzelak wstąpił do seminarium, które zostało erygowane pięć lat wcześniej, tj. 9 sierpnia 1921 r., dziewięć miesięcy po powołaniu do życia diecezji łódzkiej przez papieża Benedykta XV bullą Christi Domini (10 grudnia 1920 r.).11 Czas studiów kleryka Władysława w łódzkim seminarium trwał dwa lata, od 1926 do 1928 r. W ostatnim roku zmienił uczelnię – na Wydział Filozoficzno-Teologiczny Uniwersytetu Warszawskiego. Decyzję o przeniesieniu zdolnego kleryka na studia do stolicy podjął w 1928 r. ówczesny ordynariusz, ks. bp Wincenty Tymieniecki. W jego imieniu rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi wystosował na ręce Jego Magnificencji ks. rektora Uniwersytetu Warszawskiego pismo, w którym napisał, że kleryk Władysław „podczas pobytu swego w Seminarium wykazał przy sprawowaniu wzorowym bardzo dobre postępy w naukach. […] Jego Ekscelencja Ks. Biskup Ordynariusz Diecezji Łódzkiej wysyła go na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Warszawskiego dla pobierania wyższych studiów teologicznych”.12

Po trzech latach i sześciu miesiącach nauki ks. Władysław otrzymał święcenia kapłańskie 9 marca 1930 r. w Łodzi z rąk ks. bpa Wincentego Tymienieckiego, pierwszego ordynariusza łódzkiego.13 Następnie kontynuował studia doktoranckie na tym samym wydziale. Względy zdrowotne nie pozwoliły na obronę już napisanej pracy doktorskiej, zatytułowanej: „Rozbiór logiczny zdania według Jana od św. Tomasza”.14

Na prośbę biskupa ks. Władysław wrócił do diecezji. Otrzymał nominację na profesora filozofii w seminarium, jednocześnie pracował po kilka miesięcy duszpastersko w parafiach. Został też kapelanem więziennictwa, a w 1938 r. otrzymał nominację na wicerektora Instytutu Wyższej Kultury Religijnej, gdzie wcześniej prowadził już wykłady.

Ks. prof. Władysław Grzelak ze Sług. Z zasobów AAŁ

Wybuch wojny na krótko przerwał pracę pedagogiczną w seminarium, ale już 12 września 1939 r. biskup Jasiński powierzył „przewielebnemu Księdzu pełnienie obowiązków tymczasowego wikariusza parafii Zgierz”.15 Dnia 26 września tegoż roku, w kolejnej już nominacji, mianował go tymczasowym proboszczem parafii w Zgierzu i dziekanem zgierskim. Działania wojenne sprawiały, że biskup musiał podejmować szybko wiele decyzji w zależności od sytuacji. Tak było w odniesieniu do osoby ks. Władysława. Dnia 4 października 1939 r. „Do Przewielebnego Księdza Magistra Władysława Grzelaka w Zgierzu [Biskup napisał:] W związku z prowadzoną już pracą naukową w Seminarium Duchownym, odwołuję Przewielebnego Księdza Magistra z placówki duszpasterskiej w Zgierzu […], proszę o powrót do Łodzi i podjęcie pracy naukowo-wychowawczej”.16 Pracą tą ks. Władysław zajmował się do początku następnego roku czyli do 7 marca 1940 r. Dnia 26 listopada 1939 r. Niemcy podjęli decyzję o rozwiązaniu seminarium. Budynek seminaryjny został przeznaczony dla Hitlerjugend, zaś seminarium przeniosło się do majątku ziemskiego w Szczawinie.17 „Wraz z alumnami i członkami zarządu zamieszkali tam następujący księża profesorowie: J. Warczak, `L. Rychter i W. Grzelak junior”.18 Warto zwrócić uwagę na tę nominację. Włączając go do grona profesorów seminaryjnych, biskup wytyczył drogę, która wraz z pozostałymi profesorami zaprowadziła go, przez aresztowanie, do męczeńskiej śmierci w obozie koncentracyjnym w Dachau.

Wczesną wiosną „28 lutego 1940 r. nastąpiła ostateczna likwidacja Seminarium Duchownego”.19

7 marca 1940 r. Biskup wysłał bardzo zwięzłe pismo o następującej treści: „Mianuję niniejszym Przewielebnego Księdza Magistra wikariuszem parafii Szczawin. Błogosławieństwo pasterskie łączę”.20 Pismo przesłane było do Łodzi, stąd wniosek, że w tym czasie ks. profesor kontynuował prace zlecone mu poprzednio.

W początkowych miesiącach wojny do Szczawina, gdzie mieściła się siedziba seminarium21 i probostwo, często przyjeżdżała rodzina księdza Władysława, przywożąc z jednej strony ciepłe ubrania, a z drugiej namawiając księdza, aby ze względów bezpieczeństwa wrócił do Sług, o czym wspominała córka siostrzenicy: „Opowiadała mi moja mama [Kazimiera Sobczak – córka siostry księdza Marianny], z którą wujek często rozmawiał, by przyjechał do nas, do Sług, w ten sposób mógłby uniknąć śmierci”.22 `Franciszek Grzelak, bratanek ks. Władysława opowiadał, że pamięta słowa swojej babci, a Mamy ks. Władysława, że „Mama [Franciszka – przyp. aut.] często opowiadała, że byli w Szczawinie furmanką, raz zabrali na wóz książki ks. Władysława i jego przedmioty. Niemcy w czasie wojny wszystko zniszczyli. Rodzice rozmawiali z wujkiem, by wrócił. Mieli dla niego gotowe przejście przez <zieloną granicę> do Krępy [mieszkała tam rodzina ks. Władysława Grzelaka (seniora,23 rodzina ks. Władysława Grzelaka (juniora) w czasie wojny znalazła tam schronienie – przyp. aut.]. Wspomniał, że ma swoich przełożonych – rektora i to oni decydują”.24

12 marca 1941 r. wikary ze Szczawina otrzymał kolejną nominację, tym razem już ostatnią, na stanowisko administratora parafii w Dobroniu.25 Informację o nominacji biskup łódzki wysłał także dziekanowi dekanatu łaskiego,26 gdyż do niego należała parafia w Dobroniu.27

Pomnik przed kościołem w Dobroniu. Fot Z. Rożenek

Pół roku później, 6 października 1941 r., ks. Władysław podzielił los wielu innych kapłanów diecezji łódzkiej. Niemcy aresztowali proboszcza Dobronia i osadzili go w obozie przejściowym w Konstantynowie Łódzkim, następnie został przetransportowany do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau. W księgach obozowych otrzymał numer 28147. Po wyzwoleniu ks.

Edmund Chart zanotował o ks. Władysławie: „Liczba porządkowa (katalogu sporządzonego przez L. Bujacza) – 1935, ks. Władysław Grzelak, nr obozowy 28147, urodzony 14 kwietnia 1906 r. w Sługach, miejsce zamieszkania (w dniu aresztowania) – Dobroń, powiat Łask, duchowny, zmarł 30 września 1942 wyznanie katolickie”.28

Wykład ks. Mirosława Jagiełło o ks. Władysławie Grzelaku w budynku Archiwum Państwowego w Łęczycy 13 III 2013 r. Źródło: Prywatne Archiwum ks. M. Jagiełło

 

Z kolei ks. L. Bujacz wyraził o ks. Władysławie następującą opinię: „Ks. mgr Grzelak Władysław, profesor filozofii Seminarium Duchownego w Łodzi, ukończył kurs murarski i pracował w różnych komandach murarskich. W izbie blokowej wygłaszał dla kolegów piękne konferencje o życiu duchowym i jego potrzebie w obozie. W październiku 1942 r. był mocno wyczerpany i wychudzony. W końcu zachorował na żołądek i umarł w szpitaliku”.29

O Kapłanie-Męczenniku pamiętali parafianie parafii Góry św. Małgorzaty, szczególnie rodzina. Dowodem na to jest między innymi symboliczny powojenny grób z pomnikiem na cmentarzu parafialnym w Górze św. Małgorzaty z napisem: „KS. PROF. WŁADYSŁAW GRZELAK ZG. W DACHAU + 1906 + 1943”.30

Również mieszkańcy Dobronia zaznaczyli pamięć o swym byłym proboszczu. Przed kościołem wystawiono okazały pomnik-tablicę, poświęconą wszystkim osobom z parafii Dobroń, pomordowanym w czasie wojny. Wśród wielu nazwisk widnieje napis: „ks. Władysław Grzelak”.

Zainteresowanie osobą ks. Władysława Grzelaka wzrosło, kiedy łódzki biskup Władysław Ziółek ogłosił w piśmie do biskupa bielsko-żywieckiego (diecezja ta przygotowuje kolejny proces beatyfikacyjny Męczenników II wojny światowe) w 2006 r., że prosił do dołączenie do tego procesu dwunastu kapłanów z archidiecezji łódzkiej. Wśród nich znajduje się ks. Władysław Grzelak, mieszkaniec wsi Sługi z parafii Góra św. Małgorzaty.

Następca ks. abp. Ziółka, ks. abp Marek Jędraszewski również dbał o pamięć pomordowanych w czasie II wijny światowej mieszkańcach Łodzi, a szczególnie kapłanów. Z jego inicjatywy w „Niedzieli” (edycja łódzka) każdego niemal tygodnia drukowane były krótkie wspomnienia o Kapłanach-Męczennikach. W jednym z artykułów o ks. Władysławie (jr.) napisano: „Głównym rysem życia ks. Grzelaka było posłuszeństwo powołaniu. Trzykrotnie proponowano mu przejście przez „zieloną granicę”. Mógł uniknąć śmieci. Odmówił. Wiedział dlaczego i komu służył. Temu powołaniu był wierny aż do śmierci”.31

Do kultywowania pamięci i o wstawiennictwo ks. Grzelaka (jr.) dołączył piszący te słowa, który po wydaniu dekretu abp. Ziółka z 28 czerwca 2006 r. o mającym się odbyć procesie beatyfikacyjnym, rozpoczął cykl spotkań poświęconych temu tematowi. Spotkania takie odbyły się m.in. w Szkole Podstawowej w Sługach (miejscu urodzenia ks. Władysława). W spotkaniu uczestniczyły nie tylko dzieci, ale obecna była duża część mieszkańców Sług. Kolejne spotkanie odbyło się 15 lutego 2012 r. w Łęczycy na zaproszenie L. Sztompki32, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Łęczyckiej w ich siedzibie. Spotkanie to było poświęcone tylko ks. Władysławowi Grzelakowi (jr) Męczennikowi z Góry św. Małgorzaty, kandydatowi na Ołtarze. Wspomniane Towarzystwo zainspirowane tym tematem postanowiło zadbać również o pamięć pomordowanych łęczycan w czasie II wojny światowej.33

Następne spotkanie poświęcone już nie tylko ks. Grzelakowi (jr.), ale poszerzone o kolejnych Kapłanów –Męczenników z Ziemi Łęczyckiej odbyło w tym samym miejscu w Łęczycy (Archiwum Powiatowe) się Także członkowie Towarzystwa Przyjaciół Góry św. Małgorzaty na jednym ze spotkań mogli zapoznać się z historią życia ks. Władysława. Autor niniejszego opracowania 6 III 2020 r. uczestnicząc w sesji Rady Gminy Góra św. Małgorzaty i opracowując Jubileusz 850. lecia istnienia tej miejscowości, jako jeden z punktów obchodów wskazał na postać kandydata na ołtarze ks. Władysława Grzelaka. Proponował, by ten punkt obchodów związany był z dniem 29 września, w którym poniósł męczeńską śmierć ks. Władysław. Szerzeniu kultu i czci kandydata na ołtarze ks. Władysława Grzelaka miała służyć pielgrzymka parafian Góry św. Małgorzaty do Dachau w 29 kwietniu 2015 r. w 70 rocznicę wyzwolenia więźniów z niemieckiego obozu koncentracyjnego. Pielgrzymi przywieźli ze sobą ziemię-prochy z „Baraku nr 26, 28 i 30”, w których więzieni byli głównie Polacy. Te właśnie prochy zostały złożone w rodzinnym grobie rodziny Grzelaków i Kmieciaków (rodzina żony Franciszka Grzelaka – Janiny z Kmieciaków). Uroczystościom przewodniczył proboszcz parafii Góry św. Małgorzaty ks. prał. Ryszard Pajda. To on swoją postawą budzi kult tego Męczennika.

  1. Biogram ks. Władysława, ze względu na pochodzenie i pokrewieństwo z autorem (dziś już dalekie ze względu na upływający czas), będzie zawierał wiele szczegółów, głównie z dzieciństwa, których nie znajdziemy w opisie innych kapłanów. Więcej o dojrzałym życiu ks. Władysława zob. M. Jagiełło, Władysław Grzelak (1906–1942). Męczennik II wojny światowej z Góry św. Małgorzaty, „Studia Loviciensia. Łowickie Studia Teologiczne”, 15 (2013), s. 201–212. Zob. też: M. Jagiełło, Święci kapłani męczennicy Ziemi Łęczyckiej w okresie II wojny światowej, „Studia Loviciensia. Łowickie Studia Teologiczne”, 14 (2012), s. 117–124.[]
  2. Treść podano z odpisu wydanego 17 X 1928 r. Oto dokładny opis aktu: „Rzeczpospolita Polska Województwo Łódzkie Starostwo Łęczyckie. Proboszcz parafii Góra św. Małgorzaty. Wiadomo czyni, iż w Aktach Stanu Cywilnego parafii tejże znajduje się w rosyjskim języku następujący: Akt urodzenia Nr 102”. Natomiast w podpisie wyżej przytoczonego aktu znajduje się następująca treść: „Wydając niniejszy Wypis z ksiąg miejscowych, zgodność jego ze swym oryginałem poświadczam: Góra św. Małgorzaty dnia 17 października 1928 r. Proboszcz ks. S Suchański (podpis odręczny, czytelny – przypis aut.)”. I naklejone trzy znaczki opłaty skarbowej: dwa po 40 i za 20 groszy. Tłumaczenie z języka rosyjskiego zostało dokonane przez ówczesnego proboszcza ks. S. Suchańskiego.[]
  3. Ta sama fotografia znajduje się w monogramie ks. Władysława Grze;ala (sr.) z krępy. Zasoby należą do Franciszka i Janiny z Kmieciaków Grzelak ze Sług. Franciszek jest synem Tomasza, brata ks. Władysława. Na zdjęciu od lewej: Kazimiera Nitera, Antoni Nitera, Lodzia Nitera, Marianna Grzelak, Franciszek Grzelak i Tomasz Grzelak (brat Ks. Władysława). Zdjęcie wykonano u rodziny Niterów w Krępie, parafia Domaniewice. Rodzina Grzelaków ze Sług znalazła tam schronienie podczas okupacji. Z rodziny Niterów też pochodził ksiądz o tym samym imieniu i nazwisku – Władysław Grzelak. W literaturze tematu starszego (tego z Krępy nazywano seniorem, ze Sług juniorem). Obydwaj ponieśli męczeńską śmierć w Dachau.[]
  4. AAŁ, APK, sygn.193, nr 7400, z 23 XII 1929 r.[][][]
  5. AAŁ, APK, sygn. 193, b.n., b.d.[]
  6. Na temat szkoły w Sługach zob. S. Wiciński, Zarys monograficzny gminy Góra św. Małgorzaty, [w:] S. Cisak, Środek Polski, Szkice z dziejów gmin: Bedlno, Bielawy, Góra św. Małgorzaty, Krzyżanów, Piątek, Zgierz, Płock 2003, s. 407 i nn. Uwłaszczenie miejscowych kmieci nakładało na nich najpierw obowiązek zagospodarowania ziemi, postawienia zabudowań, hodowli żywego inwentarza. Do takiego nawału pracy potrzebne były każde ręce. Nawet najmłodsze dzieci miały swoje obowiązki. Zresztą zajęcia w szkołach w początkach XX wieku – tak zapewne było i po 1864 r. – zaczynały się po Uroczystości Wszystkich Świętych i kończyły wczesną wiosną, kiedy wychodzono do pracy w polu. Autor pamięta wypowiedź `Władysławy Marchewa z d. Pałczyńska, swojej babci, urodzonej w 1907 roku w Sługach, kuzynki ks. Władysława. Często mówiła, że jako dziecko musiała wykonywać – podobnie jak inne dzieci – wszystkie prace, często przeznaczone dla dorosłych. Informacje uczniów z tamtych lat. Zob. S. Wiciński, Środek Polski …, dz. cyt., s. 407 i przypis.[]
  7. Świadectwo maturalne Zob. AAŁ, APK, sygn. 193. Na świadectwie tym znajduje się pieczątka Uniwersytetu Warszawskiego, mówiąca o jego matrykulacji dn. 23 X 1928 r. Podany jest tam Nr Indeks 29305.[]
  8. Bożena Pałczyńska z d. Sobczak żona Stanisława Pałczyńskiego jest wnuczką Konstantego brata ks. Władysława.[]
  9. O tej decyzji i historii życia zob.: ks. Mirosław Jagiełło, „Niedziela” 10/2016.[]
  10. Numeracja: Starostwa Łęczyckiego, Lekarz powiatowy 351, z 18 VIII 1926 r. [w.] AAŁ, APK, sygn.193, b.n., b.d.[]
  11. O początkach łódzkiego seminarium zob.: AŁI 2007, s. 83–95; S. Grad, Wyższe Seminarium Duchowne…, dz. cyt.[]
  12. Akta Uniwersytet Warszawski, L. dz.2881, nr albumu Uniwersytetu 29305, Pismo Rektora Seminarium Duchownego w Łodzi, Nr 641, z 6 X 1928 r.[]
  13. AAŁ, APK, sygn. 193, Karta rejestracyjna z 1 I 1928 r.[]
  14. Bardzo obszerna dokumentacja, głównie korespondencja między ks. Władysławem z biskupem, dotycząca jego studiów, znajduje się w aktach osobowych w Archiwum Archidiecezji Łódzkiej. Nie zachowały się natomiast w Archiwum Uniwersytetu Warszawskiego dokumenty związane z jego studiami doktoranckimi. O nich wiemy tylko z korespondencji, o której wyżej.[]
  15. AAŁ, APK, sygn. 193, nr 3545, z 12 IX 1939 r.[]
  16. AAŁ, APK, sygn. 193, nr 3645, z 4 X 1939 r.[]
  17. Zob. T. Graliński, Seminarium Duchowne w Łodzi. Szkic historyczny z lat 1921–1948, WDŁ 22 (1948), nr 5, s. 15.[]
  18. P. Zwoliński, Wyższe Seminarium Duchowne…, dz. cyt. s. 106.[]
  19. Tamże, s. 29.[]
  20. AAŁ, APK193, nr 572, z 7 III 1940 r.[]
  21. W rozmowie z obecnym proboszczem Szczawina ks. mgr Ryszardem Szymachą w trakcie zbierania materiałów do monografii, powiedział, że „w parafii nie zachowały się żadne dokumenty związane z bytnością w czasie wojny Seminarium i brak jakichkolwiek śladów. Obecnie dawny budynek seminaryjny w Szczawinie pełni zaplecze gospodarcze”. Zob. R. Szymacha, Ks. W. Grzelak, [w:] MSPGśM, Ks. W. Grzelak, b.n., z 16 VII 2014 r., mps.[]
  22. K. Sobczak, Ks. W. Grzelak, [w:] MSPGśM, Ks. W. Grzelak, b.n., z 19 III 2012 r., mps.[]
  23. Wyżej wspomniano, że Diecezja łódzka miała dwóch kapłanów o tym samym imieniu i nazwisku: ks. Władysław Grzelak z Krępy, par. Domaniewice, urodzony w 1900 r. i ks. Władysław Grzelak ze Sług, par. Góra św. Małgorzaty, ur. 1906 r.[]
  24. F. Grzelak, Ks. W. Grzelak [w:] MSPGśM] Ks. Władysław Grzelak, b.n., z 23 IX 2009 r.[]
  25. AAŁ, APK, sygn. 193, nr 293, z 21 III 1941 r.[]
  26. Obydwie nominacje, jako jedyne w aktach, napisane zostały w języku łacińskim.[]
  27. Obecnie także przynależy do tego samego dekanatu. Warto zwrócić też uwagę, że Archidiecezja łódzka. Informator 2007 podaje na s. 237 błędną informację. W wykazie proboszczów od 1920 roku podane jest: „ks. Władysław Grzelak 1940–1941”, co nie jest zgodne z dokumentacją akt osobowych ks. Grzelaka, przechowywanych w Archiwum Archidiecezji Łódzkiej. Ksiądz Władysław otrzymał tę nominację 21 III 1941 r. i w październiku tego samego roku został aresztowany.[]
  28. E. Chart, Zmarli Polacy w Dachau, dz. cyt., s. 80.[]
  29. L. Bujacz, Obóz koncentracyjny…, dz. cyt, s. 45.[]
  30. Na pomniku napisano „Dachał” (nazwę miejscowości na właściwą: Dachau – uaktualniono w 2019 r., przy wymianie nowego pomnika). Warto może tej sprawie poświęcić kilka myśli. Głównym przedstawicielem dbającym o pamięć ks. Władysława był jego bratanek p. Franciszek Grzelak, mieszkaniec wsi Sługi. To on wystąpił z propozycją tej inskrypcji. Był świadomy błędnej pisowni tego wyrazu, często się z tego tłumaczył. Podejmowano kilka razy decyzję o jego naprawie, jednak nie jest to istotą. Błąd został naprawiony w 2019 r., kiedy postawiono nowy pomnik, na którym zachowano poprzednie inskrypcje (u ks. Grzelaka – poprawiona). Ważne, że w parafii żywa jest pamięć o Męczenniku. Na pomniku napisano także błędną datę śmierci ks. Władysława: „1943”. To świadczy o determinacji nie tylko rodziny, by wtedy mimo braku znajomości dokładnej daty śmierci, chciano zachować pamięć o Kapłanie-Męczenniku. Do tej pamięci dołączył piszący te słowa, który po wydaniu dekretu abp. Ziółka z 28 VI 2006 r. o mającym się odbyć procesie beatyfikacyjnym, rozpoczął cykl spotkań poświęconych temu tematowi. Spotkania takie odbyły się m.in. w Szkole Podstawowej w Sługach (miejscu urodzenia ks. Władysława). W spotkaniu uczestniczyły nie tylko dzieci, ale obecna była duża część mieszkańców Sług. Kolejne spotkanie (13 III 2013 r.) odbyło się w Łęczycy na zaproszenie L. Sztompki, prezes Miłośników Ziemi Łęczyckiej w ich siedzibie. Także członkowie Towarzystwa Przyjaciół Góry św. Małgorzaty na jednym ze spotkań mogli zapoznać się z historią życia ks. Władysława. Autor niniejszego opracowania 6 III 2020 r. uczestnicząc w sesji Rady Gminy Góra św. Małgorzaty i opracowując Jubileusz 850. lecia istnienia tej miejscowości, jako jeden z punktów obchodów wskazał na postać kandydata na ołtarze ks. Władysława Grzelaka. Proponował, by ten punkt obchodów związany był z dniem 29 września, w którym poniósł męczeńską śmierć ks. Władysław. Szerzeniu kultu i czci kandydata na ołtarze ks. Władysława Grzelaka miała służyć pielgrzymka parafian Góry św. Małgorzaty do Dachau w 29 kwietniu 2015 r. w 70 rocznicę wyzwolenia więźniów z niemieckiego obozu koncentracyjnego. Pielgrzymi przywieźli ze sobą ziemię-prochy z „Baraku nr 26, 28 i 30”, w których więzieni byli głównie Polacy. Te właśnie prochy zostały złożone w rodzinnym grobie rodziny Grzelaków i Kmieciaków (rodzina żony Franciszka Grzelaka – Janiny z Kmieciaków). Uroczystościom przewodniczył proboszcz parafii Góry św. Małgorzaty ks. prał. Ryszard Pajda. To on swoją postawą budzi kult tego Męczennika.[]
  31. M. Jagiełło, Ks. Władysław Grzelak, „Niedziela” 10/2016, s. 8.[]
  32. Śp. Lucyna Sztompka Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Łęczyckie zmarłą 22 maja 2016 r.[]
  33. Temat ten szeroko opisuje L. Sztomkpa w książce: Historia grobami pisana. Zob.: L. Sztompka, Zmarli łęczyckiego cmentarza (1956-2014), s. 171-183, [w:] Praca zbiorowa. Towarzystwo Miłośników Ziemi łęczyckiej. Cmentarz parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Łęczycy, Łęczyca 2014 [dalej:] Historia grobami pisana, dz. cyt.]. Zob. też: L. Sztompka, Bene merentes dla Łęczycy, Historia grobami pisana, dz. cyt., s. 183-215; [tamże].  L. Sztompka, Martyrologia synów Ziemi Łęczyckiej, Historia grobami pisana, dz. cyt., s. 215-225 [tamże].[]