Ks. Józef Kacprzak – 1886-1940​

Ksiądz Józef Kacprzak – 1886-1940

Juramentum homagiale Augustissimo Imperatori Nicolao non praostiti

1

Tytułem wstępu

Ks. Józef Kacprzak, którego historię życia tu opisujemy, był Polakiem, który zginął męczeńską śmiercią na Wschodzie. Opisany biogram jego życia można podzielić na dwa rozdziały. Granice podziału wyznaczają dokumenty. Pierwsze dotyczą jego dzieciństwa, szkoły, seminarium i gorliwego życia kapłańskiego aż do końca sierpnia1939 r. W teczce jego akt osobowych znajduje się ponad 150 różnych pism, większość z nich związanych jest z  nauczaniem religii. Wśród gąszcza pism znajduje się wiele nieścisłości. Na przykład w Kartach rejestracyjnych znajdują się różne daty związane z tymi samymi faktami. Postawiliśmy sobie zadanie, aby przy nominacjach na parafie ujednolić wszystkie daty, łącznie z jego święceniami, których dzień podają różne źródła na: 10, 1, 12, 13 czy 20 sierpnia. Zadanie takie było potrzebne, by przy tworzeniu nowych pism nie powielać błędnych informacji.

Początek drugiego rozdziału zaczyna się analizą ostatniego dokumentu  z teczki jego akt datowanego na 21 września 1939 roku. Jest to pismo jednej z łódzkich szkół, które prosi łódzką kurię, o „łaskawe przydzielenie Księdza Prefekta w następstwie nieobecnego Ks. Józefa Kacprzaka”. Wraz z rozpoczęciem wojny zaczyna się drugi, już nie tak długi etap życia ks. Józefa. I tu pierwsze pytania, na które będziemy szukać odpowiedzi: czy ks. Józef został zmobilizowany do wojska jako kapelan? ,a może sam zgłosił się na ochotnika? Istnieje też możliwość – najmniej prawdopodobna, że został zaaresztowany przez wojska niemieckie? Koleje życia wraz z rozpoczęciem wojny zaprowadziły ks. Józefa na Golgotę Wschodu, o czym już zaświadczają rosyjskie dokumenty.

Przegląd tych dokumentów i ułożenie faktogramu drogi życia ks. Kacprzaka, przedstawione będą pod koniec pierwszego rozdziału. Natomiast w drugim zajmiemy się wykopaliskami archeologiczno-ekshumacyjnymi prowadzonymi na byłych terenach ZSRR, na terenach których ginęli męczeńską śmiercią polscy oficerowie wśród nich ks.  Józef Kacprzak

1. Dzieciństwo młodego Józefa

2

W swoim Curriculum vitae3 napisał, że urodził się „Roku Pańskiego 1886 2 lipca z ojca Tomasza i Matki Marii z Golatowskich, z pochodzenia wiejskiego wsi Nakwasin powiatu płockiego. Do 1898 r. przebywał wśród rodziców i rodziny, w swoim otoczeniu”.4 Od 1898 do 1903 r. został wysłany przez rodziców do Warszawy, gdzie uczęszczał do szkoły prywatnej. Przez następne trzy lata (1903-1906) uczył się w szkole im. Michała Konarskiego.5 Po zdaniu egzaminów  państwowych  w 1907 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Warszawie, gdzie studiował do 1913 r.5 Osobiście o swoim wykształceniu w karcie rejestracyjnej z 1 stycznia 1928 r. napisał następująco: „Wykształcenie: III kursa szkoły im. M. Konarskiego, Seminarjum Duchowne  w Warszawie oraz egzamin kwalifikacyjny prefekta szkół państwowych i prywatnych”.6

2. Kapłaństwo i nauczanie religii

Z pisma z 23 maja 1927 r. skierowanego do Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia dowiadujemy się, że, ks. Józef Kacprzak, syn Tomasza i Marii […] został wyświęcony w Warszawie na kapłana 20 lipca 1913 r.7 

Bezpośrednio po święceniach został tymczasowym wikariuszem – na zasadzie wakacyjnego zastępstwa – parafii Cygów, pow. Radzymin.8 Następnie był wikariuszem „w parafii Dobre powiatu Radzymińskiego”.9 Potem od 1914 do 1916 pracował jako wikariusz w Sochaczewie i jako przygodny kapelan w b. armii rosyjskiej.10 W tejże karcie rejestracyjnej z 1928 r. napisano o następnej parafii: „od 1916 do 1918 wyłącznie wikary z urzędu przy Kolegiacie w Łowiczu oraz11  ….  Natomiast dokument mówiący o nominacji do  Łowicza wskazuje inną datę: „Do J. Ks. Józefa Kacprzaka Wik. par. Sochaczew. Wł. Archid. przeniosła Ks. Wikarjusza na stanowisko wikariusza Kolegiaty Łowickiej [ z d. 18 września 1915 r.]”.12 I tę datę należy przyjąć jako właściwą.

Kolejną placówką był Powsin (od 15 września 1917 r.).13 W piśmie nominacyjnym napisano: „przedstawiwszy się miejscowemu Proboszczowi i Dziekanowi Warszawskiemu proszę obowiązki pełnić rozpocząć”.11  W tej nominacji dokonano zamiany: ks. Kacprzaka dano jako wikarego do Powsina, a ks. Wacława Majewskiego, który pracował w Powsinie, mianowano wikariuszem w Kolegiacie Łowickiej. O przybyciu ks. Kacprzaka do Powsina kurię warszawską powiadomił ówczesny proboszcz Powsina ks. Lipski (taki był wówczas zwyczaj i obowiązek powiadomienia kurii o przybyciu mianowanego księdza do nowej parafii).14 We wspomnianej karcie rejestracyjnej o tej nominacji napisano: „Od 1918 do 1919 wikariuszowanie na Pradze i w Powsinie”.10 Według więc pisma nominacyjnego podana w karcie data nie jest zgodna o jeden rok. Po analizie zaznaczyć musimy, że należy przyjąć datę nominacji i przybycia do Powsina na 1917 r.

Z Powsina 18 maja 1918 r. przeniósł się do Tomaszowa Mazowieckiego.15 W tym mieście zastała go zmiana granic diecezji. Z większości terenów  archidiecezji warszawskiej 8 grudnia 1920 r. została utworzona diecezja łódzka, a Tomaszów został do niej włączony. Zapewne z obawy, by nie zostać przydzielonym do nowej diecezji, z Tomaszowa pisał do Kardynała Kakowskiego w  Warszawie błagalny list: „Pokornie upraszam Waszą Eminencję o pozostawienie mnie w Archidiecezji Warszawskiej: dla Niej się bowiem święciłem i tu pragnę służyć, tymbardziej, że tu wychowywałem się od dziecka [w podpisie ks. Józef Kacprzak]”.16 Decyzją Władzy Duchownej pozostał w diecezji łódzkiej. W Tomaszowie pracował w latach 1918-1922. Głównym jego zajęciem było katechizowanie w różnych szkołach w Tomaszowie. Były to m.in.: 7-mio klasowa szkoła Publiczna, Państwowe Seminarjum Nauczycielskie i 8-kl. Szkoła Realna. W aktach osobowych brak jest dokładnej daty, co do zakończenia pracy w Tomaszowie Mazowieckim. Karta rejestracyjna podała tylko: „Od 1919 do 1922 w Tomaszowie Mazowieckim – prefektem i wikariuszem”.10 I znów musimy się nie zgodzić z podaną tu datą: „1919 r.”, gdyż według akt osobowych do Tomaszowa przybył 18 maja 1918 r. Na pewno odszedł z Tomaszowa w 1922 r. i zapewne na krótko przed Bożym Narodzeniem, gdyż w jego aktach osobowych znajduje się pismo z  21 grudnia 1922 r., w którym „K.D.Ł. zawiadamia, że J.E. Ks. Bp delegował Wielebnego księdza Prefekta do pomocy ks. dziekanowi Hermanowi von Schidtowi w Łęczycy podczas Świąt Bożego Narodzenia”.17Należy przyjąć tę datę jako kończącą pobyt ks. Józefa w Tomaszowie Mazowieckim.

Pamiętać należy ,że w tych latach (1919-1922) toczyła się wojna polsko –bolszewicka i nie wszystkie dokumenty mogły być na czas przekazywane lub mogły decyzje przychodzić z wielomiesięcznym opóźnieniem.

W 1922 r. przeniósł się do Zgierza, nie znamy dokładnej daty jego przyjścia do tego miasta. Pracował tam do 1924 r. Głównym jego zajęciem była praca katechetyczna w zgierskich szkołach. Musiał odczuwać trudy tych zajęć, skoro z powodu niemożności pogodzenia planu zajęć w poszczególnych szkołach, 14 czerwca 1924 r. napisał pismo do kurii w Łodzi. Pismo zawierało prośbę o zwolnienie go „ze stanowiska katechety w Seminarjum Nauczycielskim Żeńskim w Zgierzu i wyznaczenia [mu] nowych obowiązków zgodnych z życzeniem Władzy Duchownej”.18 Odwołując się do akt osobowych stwierdzić należy, że poza tym pismem (prośba o zwolnienie) nie znajdujemy żadnych innych związanych z jego pobytem w Zgierzu. Wspomniana karta rejestracyjna podaje też tylko suche daty: „od 1922 d0 1924 prefektował w Zgierzu”.19

W odpowiedzi na pismo ks. Kacprzaka w sprawie zwolnienia z katechezy w Seminarium Nauczycielskim kuria odpowiedziała kolejną nominacją na powrót do … Łęczycy, w której ks. Józef już pomagał ks. dziekanowi Hermanowi von Schmidtowi w czasie Świąt Bożego Narodzenia w 1922 roku. Czy poprzedni pobyt w  Łęczycy zapisał się złotymi zgłoskami, tego nie wiemy. Ale prawdą jest, że urzędujący wówczas w Łęczycy ks. Schmidt był postacią oddaną Kościołowi i Polsce.20 Być może to na jego prośbę przyszedł ponownie do Łęczycy ks. Józef, który związał się z tą ziemią także poprzez probostwo w Tumie.21

Z pracy w nowej parafii mamy ciekawą informację o jego pobycie w Łęczycy. Przekazał ją  G. Wróbel w artykule „Wierni Bogu i Ojczyźnie”:  „Jako prefekt był bardzo lubiany przez młodzież, ponieważ prowadził katechezy w niezwykle zajmujący sposób czyniąc je bardziej atrakcyjnymi poprzez własne prace plastyczne. Lekcje ks. Kacprzaka do dziś wspominane są z wdzięcznością przez byłych uczniów m.in. Zofię Kulińską-Wilczek”.22 Brak natomiast jakichkolwiek informacji o relacjach z ks. Schmidtem.

Podczas kwerendy związanej z pracą duszpasterską ks. Kacprzaka w Łęczycy, nie znaleziono żadnych innych informacji poza tymi związanymi z katechezą. Wyliczone są poszczególne łęczyckie szkoły, sprawozdania godzinne z katechezy z danych lat, zdane egzaminy na wyższe stopnie nauczycielskie, poświadczenia kuratorium i innych placówek o pozytywnej jego pracy katechetycznej, a także informacje o jego uposażeniach i gratyfikacji ze strony tych instytucji.23

Władza Duchowna Diecezji jak i instytucje państwowe w tymi Ministerstwo Szkolnictwa pozytywnie oceniło jego pracę. „Owocna praca ks Józefa Kacprzaka jako prefekta, budzi uznanie Władzy Duchownej”.24 Kolejne poświadczenie o wzorowo prowadzonej katechezie ks. Józefa potwierdziło wspomniane wyżej Ministerstwo.25 Podobne pismo wystawił wspomniany ks. Schmidt pisząc, że „ks. Józef Kacprzak ma 37 godzin katechezy, a mianowicie:

– w Seminarium Męskim Nauczycielskim 11 godzin

– w ćwiczeniach tegoż Seminarium 8 godzin

– w pensji żeńskiej 14 godzin

– w szkołach powszechnych 4 godziny.

[W podpisie ks. H. v. Schmidt, Dziekan Łęczycki”.]26

 

Jako, że praca dydaktyczno-katechetyczna była głównym zadaniem  całego jego życia kapłańskiego, dla przykładu warto przytoczyć tematy specjalnych wykładów dla Państwowego Seminarium  Nauczycielskiego Męskiego im. G. Piramowicza w Łęczycy:

„Kurs I –    3  godz. Stary Testament.

   „     II –   2    „     Nowy Testament. Wykład Wiary katolickiej.

   „     III –  2    „    Dzieło odkupienia i uświęcenia.

   „     IV    2    „     Zasady moralności chrześcijańskiej.

   „     V     2    „     Historja Kościoła katolickiego.

   „     VI    2    „     Metodyka katolickiej nauki religji”.27

Łęczyca w tamtych czasach była ośrodkiem, w którym prowadzono wiele szkół powszechnych, zakonnych (m.in. jezuickich) i seminariów (np. nauczycielskie). Zapotrzebowanie na prefektów było ogromne, stąd nawet Kurator powiatowy zwrócił się do Kurii z prośbą „o zamianowanie prefekta do szkół powszechnych”.28Pismo to znalazło się teczce akt osobowych ks. Józefa, jakby proszono go o dodatkowe zajęcia. Rzeczywiście Kuratorium widząc zdolności i możliwości ks. Kacprzaka, prosiło go o dodatkowy etat przyznając przy tym dodatkowe wynagrodzenie.29 Zainteresowanie ks. Kacprzakiem musiało być wielkie, skoro w 1925 r. nie mogąc uczestniczyć w rekolekcjach księży prefektów, prosił Władzę Duchowną o zrozumienie, gdyż w dniu rozpoczęcia rekolekcji [miał] do załatwienia pewne terminowe sprawy w M.W. i O.P. w Warszawie”30. W obronie ks. Józefa, by nie obciążać go dodatkowymi zajęciami – trudnymi do ogarnięcia – stanął dziekan ks. Schmidt, pisząc do kurii kilka pism w sprawie przydzielenia jeszcze jednego prefekta do szkół łęczyckich.31

Tymczasem „Prefekt szkół w Łęczycy dnia 20 maja 1927 r. [napisał do kurii:]

Dowiedziałem się, że parafia Tum nie ma jeszcze naznaczonego proboszcza. Najpokorniej proszę Waszą Ekscelencję o nadanie mi tego probostwa. [w podpisie: pokorny sługa ks. Józef Kacprzak i odręcznie napisane: Justa petita, w podpisie bp Wincenty Tymieniecki”.32

2 lipca 1927 r. „Władza Duchowna zamianowała Wielebnego Księdza proboszczem parafji Tum”.33 Ks. Józef musiał był człowiekiem o wysokiej klasie religijnej, skoro po objęciu nowego probostwa odprawił rekolekcje, co potwierdza jezuita z Łęczycy o. Piotr Gołąbek.34

Nie znamy powodów, dla których ks. Józef w 1929 r. po dwóch latach pobytu w Tumie prosił „o przeniesienie [go] przy nadarzającej się sposobności ze stanowisko proboszcza parafji Tum na inne probostwo”.35

Dwa miesiące później od złożonej prośby – 12 kwietnia 1929 r. został administratorem parafii Gałków.36 Warto przytoczyć „Świadectwo Wiecznej Pamięci w modlitewnym hołdzie [jakie] składa Wspólnota Parafii Św. Trójcy w Gałkowie Anno Domini 1986” [ks. Józefowi Kacprzakowi i pozostałym] „Czcigodnym Księżom Proboszczom i Wikariuszom pełniącym misję kapłańską  w naszym kościele w latach 1695-1986.37

W Gałkówku nie pozostał  długo na tym stanowiska, albowiem kuria w grudniu tegoż roku (1929) mianowała go na jego prośbę „prefektem szkół i kapelanem pierwszego Miejskiego Domu Wychowawczego w Łodzi”.38 Rok później otrzymuje kolejną nominację, tym razem zostaje kapelanem szpitala miejskiego w Łodzi przy ul. Tramwajowej w Łodzi.39 W 1932 r. kuria prosiła go o „o przeprowadzenie rekolekcji dla żeńskich wieczorowych szkół zawodowych, które odbędą się 2, 3, 4 marca br. w kościele św. Krzyża”.40

Od tego czasu ks. Józef podejmuję pracę w szkołach jako prefekt. W 1934 r. zostaje „Asystentem Kościelnym Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej Diecezji Łódzkiej”.41 ks. Józef w marcu 1935 r. znów głosił rekolekcje, tym razem u salezjanów dla młodzieży szkół zawodowych.42

Kolejne wyróżnienie spotkało ks. kanonika w 1936 r., albowiem kuria wysłała pismo, w którym prosi „Przewielebnego Księdza Kanonika  [Józefa Kacprzaka – przyp. wł.] o reprezentowania J.E. Najdostojniejszego Arcypasterza na akademji ku czci św. Stanisława Kostki dla młodzieży szkół powszechnych […] i o złożenie Komitetowi, urządzającemu akademję odpowiedniego podziękowania [w podpisie: WIKARIUSZ GENERALNY]”.43

W 1937 r. w dokumentach ks. Józefa, a więc w 51. roku jego życia pojawia się na wniosek Diecezjalnego Instytutu Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej pierwsze zwolnienie ze stanowiska Asystenta Diecezjalnego tego Stowarzyszenia. Nie podano przyczyn odwołania.44 W zamian za to przydzielono mu dodatkowo 12 godzin nauki religii w szkole powszechnej nr 21  w Łodzi.

Na koniec jego katechizowaniu na dwa lata przed wojną, w 1937 roku napisał na maszynie do pisania diariusz swojego życia kapłańskiego. Poniżej przedrukowujemy go w całości:

Powyższe zestawienie ukazuje tylko katechizację w łódzkich szkołach od 1930 r. Zauważmy jednak, że bezpośrednio po święceniach, czyli od 1913 r., kiedy został skierowany na parafię Cygów już wtedy rozpoczął pracę duszpasterską jako prefekt niemalże szkół każdego szczebla. Ostatnie dwa lata do momentu uwięzienia również były poświęcone katechezie i to najwyższym poziomie, za co też otrzymywał wyższe gratyfikacje finansowe ze strony kuratorium. Jego zasługi jako prefekta dostrzegała też kuria, delegując go, jak choćby wyżej wspomniano, na ważne wydarzenia diecezjalne czy ogólno łódzkie w zastępstwie biskupa diecezjalnego.

W dokumentach ks. Józefa w łódzkim archiwum diecezjalnym znajduje się pismo mówiące o mianowaniu go kanonikiem.45

Ale faktem jest, że od 1934 r. został kanonikiem kościoła łódzkiego.46 Od pisma z 1934 r., każde następne adresowane jest „ks. kanonik Józef Kacprzak”. Ks. Józef nie był wysłany jaki inni kapłani na studia teologiczne, ale swą sumiennością  zasłużył sobie w oczach biskupa na takie wyróżnienie.

30 czerwca 1939 r. ks. Józef napisał ostatnie pismo do kurii: „Pokornie proszę Waszą Ekscelencję o udzielenie mi urlopu wakacyjnego na miesiąc lipiec br. […]”.47 21 września (czyli w pierwszym miesiącu wojny) Dyrekcja IV Państwowego Liceum i Gimnazjum im. Emilii Szczanieckiej wysłała do kurii pismo następującej treści: „prosimy o łaskawe przydzielenie do tut. Gimnazjum księdza Prefekta w zastępstwie nieobecnego ks. Kacprzaka Józefa”.48 I na tym kończą się prawdziwe udokumentowane informacje o ks. Józefie Kacprzaku.

Kończąc duszpasterski opis historii jego życia należy stwierdzić, że poza dwoma krótkimi probostwami w Tumie na Ziemi Łęczyckiej i w Gałkowie, całe jego życie kapłańskie do momentu wybuchu wojny poświęcone było nauczaniu religii – łącznie 26 lat.

3. Wybuch wojny i śmierć ks. Józefa

Po ustaleniu dokładnego diariusza jego życia na podstawie dokumentów zachowanych w teczce jego akt personalnych przechowywanych w Archidiecezjalnym Archiwum Łódzkim, kończą się w pełni udokumentowane informacje o ks. Józefie Kacprzaku. I tu rodzi się wiele pytań, na które nie znajdujemy konkretnej odpowiedzi.

Pierwsze z nich: skąd ponad 50 lat później autorka tekstu „Martyrologium synów Ziemi Łęczyckiej” mogła wiedzieć o ks. Kacprzaku, skoro nie było w Łęczycy żadnego zewnętrznego o nim znaku, na przykład w postaci kamiennej tablicy z jego nazwiskiem? Odpowiedzi możemy się tylko domyślać. L. Sztompka – autorka tekstu – zaraz po swoich studiach została znanym łęczyckim nauczycielem, a w ostatnich latach swojego życia dyrektorem liceum im. Kazimierza Wielkiego. W szkołach tych uczyli kapłani pracujący w Łęczycy i o takim nazwisku mogła słyszeć lub znaleźć w dokumentach potrzebnych do napisania kolejnych opracowań o Łęczycy, których była autorką.

Jednak najprawdopodobniej informację poznała z materiałów Towarzystwa Miłośników Ziemi Łęczyckiej, przy czym nastąpił         splot różnych wydarzeniem z tym związanych.

Po pierwsze po 1989 r. można było śmiało mówić i zdobywać materiały nie tylko o zbrodniach hitlerowskich, ale i o sowieckich. Wspomniane Towarzystwo podjęło decyzję, by w ramach swoich prac w porozumieniu z  Urzędem Miasta Łęczycy dokumentować straty wojenne wśród łęczyckiego społeczeństwa. W ramach kwerendy na potrzeby niniejszego opracowania Towarzystwo to udostępniło swoje materiały, w których można było znaleźć nazwisko ks. Kacprzaka.

A po drugie, również dzięki zmianom po 1989 r., inna grupa – Stowarzyszenie Rodzina Katyńska w Łodzi – podjęła decyzję o upamiętnieniu dwóch ofiar sowieckich prześladowań związanych z łęczyckim Tumem, byli to ks. Józef Kacprzak i porucznik Józef Kornat. Porucznik był  bliskim kuzynem Mieczysława Góry wywodzącego się z Tumu. Z kolei M. Góra był uczestnikiem badań katyńskich na dwóch polskich cmentarzach wojennych: w Charkowie (1994-1996) oraz w Kijowie-Bykowni (2001-2012).49 To on łącznie ze Stowarzyszeniem Rodzina Katyńska w Łodzi postanowił upamiętnić śmierć dwóch ofiar sowieckiego totalitaryzmu na Wschodzie: byłego proboszcza Tumu i swego kuzyna, poprzez zawieszenie pamiątkowych tablic w kruchcie kolegiaty tumskiej50 i na współczesnym cmentarzu grzebalnym w Tumie.51 I wtedy nazwisko ks. Kacprzaka mogło wejść do annałów wspomnianego Towarzystwa.  

Aby sprostać i zmierzyć się z różnymi danymi związanymi i wytworzonymi z osobą ks. Józefa Kacprzaka, postanowiliśmy głównie na podstawie dwóch dokumentów: (1) Pisma bpa Tymienieckiego do Łódzkiego Magistratu w sprawie nominacji ks. Kacprzaka na probostwo w Gałkówku52  i (2) odpowiedzi ks. Józefa na prośbę Kurii z 21 października 1937 r.11, podać główne daty z jego życia, które powinno się uznać za fundamentalne i do nich się odnosić.53

4. Najważniejsze daty z życia. ks. Józefa Kacprzaka

1. Data i miejsce urodzenia:

2 VII 1886 r., wieś Nakwasin k. Płocka, z rodziców Tomasza i Marii z Golatowskich Kacprzak

 2. Wykształcenie:

– Dzieciństwo 1886-1898, pobyt w środowisku rodzinnym

– 1898-1903 szkoła prywatna, Warszawa

– 1903-1906  szkoła im. Michała Konarskiego, Warszawa

– 1906-1907 nauka prywatna, IV Progimnazjum klasyczne. Warszawa

– 1907-1913 Seminarium Duchowne w Warszawie

 3. Miejsce i data święceń kapłańskich: Warszawa 20 VII 1913 r.54

4. Placówki duszpasterskie55

  1. „1913 VII 27 – 1913 VIII 13 – par. Cygów pow. Radzymin56
  2. 1913 VIII 13 – 1914 IV 17 – par. Dobre pow. Radzymin
  3. 1914 IV 17 – 1915 IX 18 – par. Sochaczew wikariusz i przygodny kapelan w byłej armii rosyjskiej57
  4. 1915 IX 18 – 1917 IX 1558 – par. kolegiata łowicka –
  5. 1917 IX 15 – 1918 18 V – par. Powsin pow. Warszawa
  6. 1918 V 18 – 1923 VI 4 –  par. Tomaszów Mazowiecki (Rawski)59 

[7. 1922 XI 21 – Łęczyca – pomoc duszpasterska w czasie Świąt Bożego Narodzenia]

  1. 1923 IX 1 –1924 VI 25 – par. – par. Zgierz60
  2. 1924 VI 25 – 1927 VII 2 – par. Łęczyca61
  3. 1927 VII 2 – probostwo w Tumie”.62
  4. 1929 IV 12 – probostwo w Gałkowie63

Powyższa chronologia pochodzi z dwóch dokumentów: (1) pisma łódzkiej kurii (a dokładnie biskupa Tymienieckiego) wysłane do Magistratu Miasta w 1929 r. i (2) pisma ks. Kacprzaka z 1930 r.  skierowane do kurii w sprawie przebiegu prowadzonej przez niego katechizacji.

W piśmie swym ks. Józef napisał, że „misję kanoniczną do nauczania religii  w szkołach łódzkich [otrzymał] z datą 12 listopada 1931 r.”.64 A dalej podał, że [pracował] w szkolnictwie:

– 1913 – od tego roku jako wikariusz i prefekt

– 1914 r. VIII – 1915 VII 10  [był] kapelanem w armii rosyjskiej, na linii Młodzieszyn, Sochaczew i Bolimów

– 1916/17 [w roku szkolnym] – [pracował] w Łowiczu65

– 1917/18 [w roku szkolnym] – w Powsinie

– 1918 VIII 1 – 1922 VIII 1 – w Tomaszowie Mazowieckim

– 1922 IX 1 – 1924 VIII 31 – w Zgierzu

– 1924 X 1 – 1927 VII 27 – w Łęczycy

– 1927 VII 27 –  1929 IV 12 probostwo w Tumie66

– 1929 IV 12 – 1930 XI 11 – probostwo w Gałkówku67

– 1930 XI 11 – kapelan szpitala miejskiego w Łodzi przy Tramwajowej

– 1930 XI 12 – od tego czasu aż do wybuchu wojny, uczył w szkołach łódzkich.68

Przy zestawieniu obydwu diariuszy: pobytu w parafiach i pracy katechetycznej, łatwo zauważyć, że w tym zestawieniu istnieje różnica jednego roku związana z jego pobytem w Tomaszowie Mazowieckim. Otóż biskup podał lata: „18 maj 1918 do 4 czerwca 1923 r.”, natomiast ks. Józef mówiąc o swoim duszpasterzowaniu w tym mieście napisał: „1 sierpień 1918 – 1 sierpień 1922 – w Tomaszowie Mazowieckim”.69 W obliczeniu brakuje prawie jednego roku, dokładnie: dziesięć miesięcy (od 1 sierpnia 1922 w przekazie ks. Kacprzaka do 4 czerwca 1923 r., jak podaje biskup). Gdzie więc leży prawda? Czy ks. Józef pracował w Tomaszowie do 4 czerwca 1923 r., czy do 1 sierpnia 1922 roku? Natomiast różnica rozpoczęcia pracy w Tomaszowie dotyczy kilku miesięcy: maj – sierpień 1918 r. łatwo wytłumaczyć. Nominację mógł dostać w maju 1918 r., a pracę rozpocząć w sierpniu. Ale, gdzie szukać odpowiedzi dotyczącej zakończenia pracy w Tomaszowie?

Karta rejestracyjna z 24 lutego 1936 roku podała, że ks. Kacprzak rozpoczął pracę w Tomaszowie 1919 r., a nie w 1918, jak napisano w dwóch powyższych źródłach. Ale w tej samej Karcie napisano, że już w 1922 r. przyjął stanowisko prefekta i wikariusza w Zgierzu.

Odpowiedź na wyżej postawiony problem jest prosta. Ks. Józef Kacprzak rozpoczął pracę w Zgierzu w 1922 r., a dowodzi tego choćby pismo dyrekcji „Państwowego Seminajum Nauczycielskiego [które] zaświadcza, że ks. Józef Kacprzak pełnił obowiązki nieetatowego prefekta w wymienionym seminarium od 1 marca 1919 r. do 1 września 1922 r.”.70 Jedno z wielu pism napisanych przez ks. Józefa w Zgierzu w 1922 r. 14 czerwca 1922 r. Podana w dokumencie data rozpoczęcia pracy w tym Seminarium: 1 marca 1919 r. może sugerować rozpoczęcie pracy w tym mieście tego właśnie roku. Jednak pismo „Kierownika 7-mio Kl. Publ. Szkoły Powszechnej w Tomaszowie (Maz.) nr 4 z 21 I 1923 r. [zaświadcza], że ks. Józef Kacprzak pozostając na stanowisku wikariusza, wykładał […] naukę religij od roku szk. 1918 …”.71

Reasumując należy stwierdzić, że we wszystkich opracowaniach związanych z osobą ks. Józefa Kacprzaka należy odnosić się do danych podanych przez niego samego.

5. Wiara i Ojczyzna w życiu ks. Józefa Kacprzaka

Przy dotychczasowym opracowywaniu biogramu skupiono się głównie na jego pracy duszpasterskiej i katechetycznej. Należy się teraz odnieść  do dwóch dokumentów znajdujących się w teczce jego akt osobowych, a które to dokumenty mogą rzucić światło na inny wymiar życia ks. Józefa. O tym aspekcie jego życia, nie mówiliśmy dotychczas wiele – poza jedną wzmianką, a one mogą i powinny pokazać patriotyczny wymiar życia ks. Kacprzaka.

W pierwszym dokumencie z 1937 r. w tej sprawie ks. Józef napisał o początku swojej posługi:

„Pracuję w szkolnictwie od roku 1913 jako wikariusz i prefekt. [i dodał jednym zdaniem:] Od sierpnia 1914 roku do 10 lipca 1915 roku byłem kapelanem w armii rosyjskiej, – na linii Młodzieszyn, Sochaczew i Bolimów”.72 W tej samej sprawie kuria łódzka w karcie rejestracyjnej napisała, że „od 1914 do 1916 [był] wikariuszem w Sochaczewie i jako przygodny kapelan w b. armji rosyjskiej”.73

W tym czasie, jak podaje w innych dokumentach, był wikariuszem parafii w Sochaczewie. To obok tego miasta leżą wspomniane przez ks. Józefa miejscowości: Młodzieszyn i Bolimów.

Drugim bardzo enigmatycznym pismem w tej sprawie może być powiadomienie Kuratorium z 2 października 1933 r., poprzez które ta instytucja informuje ks. Józefa o odroczeniu „decyzji w sprawie naliczenia księdzu do wymiaru uposażenia czasu pracy nauczycielskiej od dnia 1 marca 1919 r. do dnia 31 sierpnia1922 r. i od dnia 1 września 1924 r. do dnia 31 sierpnia 1925 r. oraz czasu służby przed przerwą od dnia 1 października 1922 r. do dnia 31  sierpnia 1934 r. i od dnia 1 września 1925 r. do dnia 31 lipca 1927 r.”.74

Czytając drugie pismo mamy wrażenie, że jest w nim mowa o czymś tajemniczym. Czemu Kuratorium odracza decyzję w sprawie uposażenia, skoro są wszystkie dokumenty o nauczaniu? I co oznaczają słowa: „czasu służby” [podkreślenie wł.], skoro we wszystkich dostępnych nam dokumentów nie ma mowy o służbie  – choćby wojskowej? Chyba ,że chodzi o służbę nauczyciela –katechety.

Zostawmy ten problem nierozwiązany teraz, wrócimy do niego później.

Wyżej wspomniano już o ostatnich pismach ks. Józefa i w jego sprawach, – pismach, które znajdują się w jego aktach osobowych. Teraz postawiono sobie za cel odnieść się do różnych informacji: relacji świadków, artykułów prasowych, czy fragmentów z wydań książkowych, ostatnich dokumentów i innych dotyczących jego osoby.

6. Aresztowanie i śmierć ks. Józefa w dokumentach wytworzonych

W tym podrozdziale zajmiemy się głównie analizą tekstu z książki „Kapelani Wojska Polskiego pomordowani na Wschodzie 1940-1941”. Nas głównie interesuje druga część pozycji, w której redaktor B. Tarkowska przedstawiła krótkie biogramy pomordowanych tam kapłanów i podała źródła, które ich dotyczą.75 Wśród nich znajduje się fragment poświęcony ks. Kacprzakowi. Najpierw jednak poświęćmy czas na refleksję nad ostatnim pismem, które znajduje się w teczce akt osobowych ks. Kacprzaka.

6. a. Ostatnie pismo w sprawie ks. Józefa

Interesujące i zastanawiające jest ostatnie pismo zachowane w teczce akt osobowych ks. Józefa, w którym dyrekcja IV Państwowego Liceum i Gimnazjum im. Emilii Szczanieckiej w  Łodzi prosi Kurię o „o łaskawe przydzielenie do tut. Gimnazjum Księdza Prefekta w następstwie nieobecnego ks. J. Kacprzaka”.76

I w związku z tym pismem rodzi się mnóstwo pytań. Dlaczego nie przyszedł do szkoły tak zawsze punktualny i lubiany katecheta? Wiemy, że Niemcy rozpętali II wojnę światową i stąd kolejne pytania: czy aresztowano ks. Józefa, a może poszedł jako kapelan na ochotnika z polskim wojskiem? Pytania zostawiamy znów bez odpowiedzi, rozwiązania szukać będziemy po przeanalizowaniu materiałów, o których wspomnieliśmy.

6. b. Kapelani Wojska Polskiego pomordowani na Wschodzie 1940-1941

Przedmiotem poniższych analiz jest tekst zawarty w pozycji: „Kapelani Wojska Polskiego pomordowani na Wschodzie 1940-1941”.77 Teksty nas interesujące znajdują się w rozdziale pod tytułem: „Ks. mjr Kacprzak Józef. Kapelan rezerwy wyznania rzymskokatolickiego”.78

Autorka na podstawie później przedstawionych źródeł kreśli swoiste „Curriculum vitae” ks. Józefa. W większej części dane pochodzą z teczki akt osobowych ks. Kacprzaka. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią musimy się do nich odnieść, by ujednolicić fakty zgodne z tym, o czym pisał sam o swojej pracy ks. Józef.

W tekście autorka podała, że „Uczył się w Gimnazjum im. S. Konarskiego w Warszawie”. Nie jest to zgodne z rzeczywistością, gdyż ks. Józef w swoim Życiorysie napisał: „Ab anno 1903 usque a. 1906 scholam nominis Michaelis Konarski frequentavi”.79 Była to więc szkoła nie im. Stanisława Konarskiego, a szkoła im. Michała Konarskiego w Warszawie..

Winniśmy się odnieść do daty święceń. W omawianym tekście jest: „10 lipca 1913 roku w Warszawie”, zgodnie z powyższym ks. Józef Kacprzak przyjął świecenia kapłańskie w Warszawie w lipcu 1913 r., ale nie 10, a 20 lipca.

Jedno zdanie z omawianego tekstu, chociaż bardzo ogólne, ale zgodne z rzeczywistością,  wprowadza nas w klimat naszych poszukiwań. Chcemy bowiem odnaleźć kolejne losy życia po rozpoczęciu wojny: „Podczas pierwszej wojny światowej przez rok służył w armii rosyjskiej jako kapelan”.80 Wielu Polaków siłą było wcielanych do armii zaborców i kapelani byli dużym wsparciem dla nich. I kolejne zdanie – jednak bez podanego źródła, ale odnotujmy je: „W roku 1920 jako ochotnik wstąpił do Wojska Polskiego i był kapelanem kontraktowym na froncie wojny z bolszewikami w stopniu kapitana. Po wojnie jako kapelan rezerwy wrócił do parafii cywilnej i pracował w Tomaszowie Mazowieckim do 1922 r.”. W jego aktach osobowych nie znajdujemy jakiekolwiek wzmianki o jego kapelanii w wojnie z 1920 r.

Dalszy omawiany tekst mówi o jego posłudze jako kapelana więzienia w Łęczycy, czy szpitala na Tramwajowej w Łodzi. Fakt ten znajduje potwierdzenie w dokumentach.

Kolejne informacje z życia kapłana,  potwierdzają nie tylko brak jego obecności na początku roku szkolnego po rozpoczęciu wojny, ale ukazują dalsze jego losy: „We wrześniu 1939 r. w nieznanych okolicznościach zabrany do niewoli sowieckiej był więziony w obozie w Ostaszkowie. Wywieziony z Ostaszkowa na podstawie wykazu NKWD  sporządzonego w Moskwie nr 051/1 z 1940 r. pozycja 4 przekazany do dyspozycji Zarządu NKWD kalinińskiej obłasti sprawa nr 5048/119. Zamordowany w kwietniu 1940 r. w Twerze. Data śmierci nieznana.

[I dalej autorka kreśli laury, jakie otrzymał pośmiertnie ks. Józef:] Ks. Józef Kacprzak jest zapisany w Księdze Cmentarnej w Miednoje wydanej w 2006 r. przez Radę Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa w  Warszawie.

W listopadzie 2007 r. w ramach pośmiertnych awansów dla pomordowanych na wschodzie wiosną 1940 r. został mianowany na stopień majora. W kwietniu 2010 r. został pośmiertnie odznaczony przez Ministra Sprawiedliwości RP Złotą Odznaką „Za zasługi w pracy penitencjarnej”.81

Ramy napisanego wyżej Życiorysu ks. Kacprzaka poparte źródłami, o których poniżej powiemy, niech nam posłużą do głównego zarysu losów ks. Józefa, od rozpoczęcia wojny do jego męczeńskiej śmierci.

Autorka tekstu po nakreśleniu powyższego tekstu powołuje się na 15 źródeł.

1. Pierwszym z nich jest Archiwum Archidiecezji Warszawskiej. Podane tu informacje nie są szczegółowe, ponieważ jak tam napisano: „Od lipca 1921 r. kiedy zaczęła funkcjonować Kuria Diecezjalna w Łodzi, teczki kapłanów, którzy przeszli do diecezji łódzkiej, zostały z Warszawy przekazane do Łodzi”.82

2. Drugim źródłem jest tekst M. Budziarka zatytułowany Poddany próbie”. Autor bazował na źródłach pochodzących z Archiwum kurii łódzkiej. Można powiedzieć, że w krótkim tekście podał jego główne koleje życie. Jedynie na str. 164 powiela ten sam błąd co inni, pisząc, że „do 4 czerwca 1923 r. pracował w Tomaszowie Maz.”. Wyżej ustalono, że pobyt w tym mieście skończył się 1 sierpnia 1922 r.

W dalszym tekście autor powołuje się cenną relację Stefana Nastarowicza, o której powiemy poniżej. Tu tylko zaznaczamy, co zauważył M. Budziarek, że dzięki relacjom S. Nastarowicza „odkryto” ks. Kacprzaka.

Na koniec przytoczmy refleksje M. Budziarka o ks. Kacprzaku: „Ks. Józef Kacprzak sumiennie wykonywał każdą misję duszpasterską, powierzoną mu przez zwierzchników kościoła łódzkiego. Spełniał swą posługę do końca i poniósł śmierć męczeńską jak wielu innych kapłanów. Ale może w tej naturalności mieści się jakieś przesłanie. Pracowitość, która  uszlachetnia. Skromność, która zachwyca. Gorliwość, która pociąga. Wytrwałość, która mobilizuje. Męstwo, które nobilituje”.83

3. Relacja Stefana Nastarowicza

Młody Stefan Nastarowicz w wywiadzie dla „Dziennika Łódzkiego” z 1998 r. powiedział, że mając 15 lat nie miał już matki. W pierwszych dniach września 1939 r. stracił taż kontakt z ojcem, który „był funkcjonariuszem Państwowej Policji w Komendzie Rezerwy Pieszej przy ul. Dowborczyków […]. Na fali ucieczek 6 września, w licznej grupie (policjanci, wojskowi, strażacy, nieliczni cywile) w obawie przed armią niemiecką na Wschód.

Po utracie kontaktu z ojcem w pierwszych dniach września 1939 r. udał się na posterunek policji, gdzie nie odnalazł. Wraz z kolegami ojca  wyruszył z Łodzi w kierunku Warszawy w poszukiwaniu go, którego odnalazł w Mszczonowie.84 Dalej młody Nastarowicz relacjonuje opisując dalsze swoje losy, które doprowadzą go do spotkania z ks. Kacprzakiem85: „Przez Lublin, Kowel, Łuck, a następnie w kierunku zwrotnym dotarliśmy do Brześcia nad Bugiem. Tu 23 września 1939 r. zostaliśmy zatrzymani przez bojówkę ukraińską i osadzeni w miejscowym więzieniu. 29 września 1939 r. zorganizowanym transportem, składających się z polskich żołnierzy, policjantów i cywilów, wywiezieni zostaliśmy z Brześcia w kierunku wschodnim na ziemie rosyjskie. # października transport nasz dojechał do Babymina, skąd zaprowadzono nas do Pawliszczego Boru, do obozu jenieckiego 26 października 1939 r. ponownym transportem wywieziono nas do Ostaszkowa, dokąd przyjechaliśmy 30 października. Z Ostaszkowa przewieziono nas statkiem na wyspę położoną na jeziorze Seliger.

Już 1 listopada 1939 r. na tej wyspie spotkałem ks. Józefa Kacprzaka, z którym się tam poznałem. Musiał przyjechać wcześniejszym transportem. Kiedy dowiedział się, że jestem z Łodzi i jak się znalazłem w obozie, zaproponował mi cichy udział w mszy za zmarłych i zaginionych w czasie wojny. Msza św. odbyła się po południu w klasztorze Nilowa Pustyń znajdującym się na terenie wyżej wspomnianej wyspy, w modlitewnej, przygnębiającej atmosferze. Mimo to nastrój był poważny i podniosły. Ołtarz zastępowała nakryta kocem skrzynia. podobna i podniosła uroczystość odbyła się z okazji święta Niepodległości. Ks. Kacprzaka spotykałem od czasu do czasu, dużo z nim rozmawiałem o naszych jenieckich losach. Ks. Kacprzak sprawiał wrażenie, że jest chory.

W dzień 21 listopada 1939 r. po wielu spisach personaliów nastąpił mój wyjazd z Ostaszkowa. Po pożegnaniu ojca z płaczem, pocałunkami i błogosławieństwem na nieznaną drogę, znalazłem się w transporcie szeregowych żołnierzy polskich i małoletnich, przeznaczonych na wymianę z Niemcami za Ukraińców i Białorusinów służących w Wojsku Polskim, a zamieszkałych na terenach zajętych przez wojska niemieckie i Żydów.  

W tym transporcie znajdował się także ksiądz Józef Kacprzak. W czasie wsiadania na statek ks. Kacprzak został jednak rozpoznany przez oficerów sowieckich, prawdopodobnie po charakterystycznym czarnym płaszczu z aksamitnym kołnierzem oraz kapeluszu z dużym rondem, którzy wyłączyli go spośród wyjeżdżających i zawrócili go do obozu w Ostaszkowie, skąd już do Polski nie wrócił i nie został żaden ślad wskazujący gdzie spoczywają jego prochy. Podobny los spotkał mojego ojca Michała Nastarowicza”.86

Wspomniany wyżej M. Budziarek napisał o S. Nastarowiczu, że „o ks. k

Kacprzaku do 1990 r. w ogóle nie wspomniano w diecezji łódzkiej z wiadomych powodów, podobnie jak o innych jeńcach wojennych zamordowanych w Rosji Sowieckiej. Dopiero po opublikowaniu listy wywozowej z Ostaszkowa, nazwisko ks. Józefa Kacprzaka było wymieniane wśród duchownych, zamordowanych w Kalininie-Twerze i pogrzebane w Miednoje”.87

W powyższej relacji znajdujemy odpowiedź na pytanie, skąd prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Łęczyckiej znała nazwisko ks. Kacprzaka, skoro wcześniej nie było o nim nic słychać. W tym samym czasie, po roku 1989, jak wspomniano, członkowie tego Stowarzyszenia rozpoczęli starania listy straconych podczas wojny z Ziemi Łęczyckiej, i stad – należy przypuszczać – poznali historię ks. Józefa.88

4. Informacja ze Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Łodzi

5. Książka: Tadeusz Madała, Polscy księża katoliccy w więzieniach i łagrach sowieckich od 1918 r.

W pierwszych wierszach związanych z ks. Józefem napisano krótko o jego kolejach życia. Dla nas interesujące jest ostatnie zdanie: „W 1939 r. został powołany do wojska i zaginął bez śladu. Nie był ani w niewoli niemieckiej, ani w żadnym więzieniu czy obozie koncentracyjnym”.89

Z relacji Nastarowicza wiemy, że ks. Kacprzak nie był w niewoli, więzieniu czy obozie koncentracyjnym. Ale skąd T. Madała wziął informację – nie podając żadnego źródła, że ks Józef w 1939 r. został powołany do wojska? Zostawmy to pytanie bez odpowiedzi

6. Książka: ks. Zdzisław Peszkowski i Stanisław Z. Zdrojewski, Katoliccy duchowni w Golgocie Wschodu

Z tej pozycji o ks. Kacprzaku weźmiemy te teksty, które przybliżą historię życia ks. Józefa, o szczegółach których do tej pory nie mówiliśmy. Po krótkiej wyliczance o jego dzieciństwie, święceniach kapłańskich i placówkach duszpasterskich autorzy podali, że „po wybuchu wojny z Niemcami w czasie ewakuacji Armii „Łódź” jaklo kapelan ochotnik dostał się do rosyjskiej niewoli poprzez Szepietówkę trafił do obozu w Ostaszkowie, skąd wywieziony był do więzienia w Twerze i tam zamordowany. Podają też przybliżoną datę jego śmierci”.90

7. Książka: ks. Roman Dwonkowski, Leksykon duchowieństwa polskiego represjonowanego w ZSRR 1939-1988

Autor tej pozycji podobnie jak inni podał poszczególne placówki, w których pracował ks. Józef. W tekście znaleźliśmy kilka nieścisłości: (1) uczęszczał do szkoły Michała Konarskiego; (2) w Tomaszowie nie był do 1923, al. do 1922 r.; (3) reorganizacja w diecezji łódzkiej, o której napisał  autor nie dokonała się w 1925 r., ale po powstaniu diecezji łódzkiej w 1920 r. ks. Kacprzak został do niej wcielony roku następnego w 1921 r. Cenną, ale nie potwierdzoną źródłami podał tez informację, że „w roku 1920 brał udział w wojnie z bolszewikami jako kapelan Wojska Polskiego”.90 Tę informację podaje wiele źródeł, jednak bez potwierdzenia w dokumentach.

8. Księga Cmentarna Miednoje

Wydawcą tej pozycji jest Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a informacja o ks. Kacprzaku znajduje się na str. 322.91

9. Publikacja: Reżimy totalitarne wobec duchownych kościołów chrześcijańskich okupowanej Polski 1939-1945.

Podobnie jak wyżej – Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa jest wydawcą tej publikacji. Tu również podano bez sprawdzenia błędną informację, że ks Józef przybył do diecezji łódzkiej w 1925 r. W publikacji napisano, że „W roku 1920 kapelan Wojska Polskiego”.92

10. Informacja z Centralnego Zarządu Więziennictwa w Warszawie

W dokumencie tym znajdujemy informację o pracy ks. Kacprzaka w zakładach penitencjarnych w czasie jego duszpasterzowania w Łęczycy (1924-1929) i Łodzi (1932-1939). Daty na pewno nie są zgodne z rzeczywistością. Ks. Kacprzak w Łęczycy pracował w latach 1924-1927, nie mógłby więc pełnić tej funkcji w dwa lata po odejściu. Chyba, że funkcję tę pełnił jako proboszcz Tumu (tak było z katechezą – był na tumskim probostwie i jednocześnie katechetą Łęczycy). Nie mamy też żadnych dokumentów w teczce akt osobowych o tak długiej kapelanii więziennictwa podczas pobytu w Łodzi. Być może, że Ministerstwo posiada własne dokumenty, na podstawie których podało ten przekaz.                                                                            

Przekaz z Centralnego Zarządu Więziennictwa podaje też informację o pośmiertnym odznaczeniu ks. Józefa przez Ministra Sprawiedliwości 17 marca 2010 r. Złotą Odznaką „Za zasługi w pracy penitencjarnej”.  Odznaka ta została przekazana do Muzeum Archidiecezji Łódzkiej.91

11. Informacja z Ministerstwa Sprawiedliwości – Legitymacja nr 3/2/0/2010

W dokumencie tym znajdujemy potwierdzenie o przyznaniu Złotej Odznaki ks. Józefowi. Dzięki temu przekazowi znamy nr Legitymacji 3/2/0/2010, co ułatwi historykom szukanie informacji o tym nadaniu.

Tu podobnie jak w wielu innych dokumentach pewne nieścisłości. Ks. Kacprzak pracował w diecezji od samego początku, czyli od 1920 r., a nie jak podano; w 1925 r. Również błędnie podano informację, że tytuł kanonika maił otrzymać w 1939 r., otrzymał go 15 lat wcześniej – 1934 r.

Dokument z Ministerstwa podaje lakoniczne dane – bez podania źródeł – o jego związku z wojskiem: „Uczestnik wojny 1920 r.”. […] „Zmobilizowany do WP. Mianowany na stopień majora”.93 Jednak dla nas to bardzo ważna informacja, rodzi się tu tylko pytanie: czy przytoczone dane oparte są na źródłach, czy są tylko powtórzeniem tego, co inni napisali? Kolejne pytanie bez odpowiedzi.

                                                       12. Zaświadczenie Polskiego Czerwonego Krzyża

Przekaz Polskiego Czerwonego Krzyża posiada, jak wszystkie inne dokumenty sporządzone na początku III tysiącleia charakter potwierdzający pewną rzeczywistość. Nie tworzy nowego, ale ze względu na swój powszechny charakter upowszechnia udokumentowaną historię opartą o dokumenty zza wschodniej granicy. To wynik „Pierestrojki” i działania Instytutu Pamięci Narodowej.

Powtórzmy za B. Tarkowską dane PCK:

„9 marca 2010 r. znak B. Inf. 233646/P. Lista strat PCK – 73050/ kwiecień 1990 r.”.94

13. Informacja z Instytutu Pamięci Narodowej

W przekazie IPN  mamy do czynienie z faktem, albowiem podaje kopię dokumentu „z dnia 20 lipca 2011 r. sygnatura S 38/04/Zk. Załącznik 14:

[kserokopia dokumentu rosyjskiego pt. „Lista wywozowa z obozu ostaszkowskiego nr 051/1/1940 r. pozycja 4 sprawa 5048/119 (dieło) Kacprzak Józef syn Tomasza ur. 1886 r.”.95

Przedstawiony tu dokument potwierdza prawdziwość przekazu S. Nastarowicza o pobycie ks. Kacprzaka w Ostaszkowie i ukazał dalsze losy jego życia, czyli wywiezienie i stracenie.    

14. Informacja ze Stowarzyszenia „Memoriał” w Moskwie.

Autorka B. Tarkowska podała, że jest to „pismo z dnia 16 listopada 2012 r. do Ambasady RP w Moskwie potwierdzające m.in. że ks. Józef Kacprzak (Kacpszak) był jeńcem obozu w Ostaszkowie, po 27 kwietnia został wywieziony, przekazany do dyspozycji szefa Zarządu NKWD Kalinińskiej obłst – patrz ANEKS pkt. 9”.

15. Strona Internetowa Ordynariat Polowy RP

Jest to ostanie źródło, na które powołuje się B. Tarkowska przy opracowaniu Życiorysu polskiego kapłana Józefa Kacprzaka.

Znajdujemy tu przekaz informacyjny podany przez ks. pułk. Zbigniewa Kępę, rzecznika prasowego Kurii Polowej w Warszawie: „W listopadzie 2007 r. w ramach pośmiertnych awansów dla pomordowanych wiosną 1940 r. na wschodzie ks. kpt. Józef Kacprzak został mianowany na stopień majora”.

Podsumowując treść tego podrozdziału i przedstawionych tu źródeł stwierdzić należy, że najistotniejszym świadkiem historii życia ks. Józefa po wrześniu 1939 r. był łodzianin Stefan Nastarowicz. Istotną też rolę odegrały przemiany społeczno-polityczne po 1989 r., które pozwoliły świadkowi na upublicznienie listy jeńców wojennych ze Wschodu, wśród których był ks. Józef Kacprzak. Dzięki wspomnianym przemianom w Polsce i dzięki „Pierestrojce” w Rosji, poznaliśmy kolejne udokumentowane już fakty z życia ks. Józefa, łącznie z wydaniem na niego wyroku.

Poniżej został nam jeszcze do rozważenia temat badań archeologiczno-ekshumacyjnych, które doprowadziły również, do odnalezienia śladów związanych z historią życia ks. Kacprzaka.

1. Badania archeologiczno-ekshumacyjne i osoba ks. Józefa Kacprzaka

W niniejszym rozdziale zajmiemy się osobą ks. Józefa w aspekcie odkrywczych badań archeologiczno-ekshumacyjnych prowadzonych na terenach byłego ZSRR i dokumentacji rosyjskiej udostępnionej po „Pierestrojce”. Przewodnikiem naszym będzie Mieczysław Góra, zastępca kierownika dwóch ekspedycji prowadzonych w Miednoje i Ostaszkowie. Wspomniano wyżej o jego dodatkowych motywach poszukiwawczych związanych z byłym proboszczem i jego kuzynem kapitanem Józefem Kornatem. Wszystkich wiązała ta sama miejscowość: TUM. Dla pierwszego – probostwo, dla pozostałych dwóch: więzy krwi i wspólne pochodzenie.

Pełna nazwa pozycji brzmi: „Jędrzej Tucholski: „MORD  W KATYNIU. KOZIELSK OSTASZKÓW STAROBIELSK, lista ofiar”. Tytuł może sugerować, że najistotniejszą treścią książki jest wymienienie imion i nazwisk tam pomordowanych. Na pewno to jest faktem, co do 1989 r. mogło być tylko marzeniem. Ale równie ważnym jest i to, że autor powołuje się na rosyjskie źródła i je podaje. Przez co czyni podane przez siebie informacje prawdziwymi – zgodnymi z rzeczywistością. Wymieniając nazwisko ks. Józefa autor podał następujące o nim dane:

„Kacprzak Józef. Kpl. [kapelan] rez. [rezerwy]. Kanonik, prefekt szkół w Łęczycy, w latach 1935-1937 prefekt szkoły handlowej i kapelan szpitalny w Łodzi, proboszcz w Tumie i Łodzi”.96

Wprawdzie podana treść związana z faktami z życia ks. Józefa zgodna jest w niewielkim procencie, ale mimo to, po podanych tu informacjach nikt nie ma wątpliwości, że chodzi tu  o ks. Józefa Kacprzaka, byłego kapłana pracującego między innymi i na Ziemi Łęczyckiej.

W przesłanej prywatnej korespondencji piszącemu te słowa, M. Góra napisał  między innymi: „W załączniku 8 zdjęć tej książki […], która w  1999 roku posłużyła mi do wspólnego opracowania z innymi naukowcami treści tablicy pamiątkowej w kruchcie Tumskiej Archikolegiaty o zamordowaniu wiosną 1940 r. ks. J. Kacprzaka w Kalininie /dzisiejszym Twerze/.97 Dalej napisał o porozumieniu między Rzeczpospolitą Polską a ówczesnym Związku socjalistycznym Republik Radzieckich, dzięki któremu strona sowiecka przekazała polskiej dokumenty o zbrodni katyńskiej: „Polskiej delegacji państwowej w ZSRR 13 kwietnia 1990 r. Prezydent ZSRR Michał Gorbaczow wręczył Prezydentowi Wojciechowi Jaruzelskiemu dwie teczki dokumentów, zawierające m. i. listy więźniów trzech obozów Kozielskiego, Ostaszowskiego i Starobielskiego, których stracono w kwietniu 1940 r.

Na jednej z list /stuosobowej/o numerze 051/1/1940  z obozu Ostaszkowskiego,  znalazł się ks. J Kacprzak,  którą publikuje J. Tucholski w swojej książce na stronie 888 w języku rosyjskim /patrz Aneks/. Wywieziony wówczas  został z Ostaszkowa z poleceniem przekazania do dyspozycji szefa Kalinińskiej obłasti /akta sprawy numer 5948/119/. Tam też zamordowany w kwietniu 1940 r. przez NKWD”.11

Na podstawie tych dokumentów możemy stwierdzić, że po nie znanych nam okolicznościach, ks. Kacprzak dostał się do niewoli sowieckiej, gdzie stracony został, podobnie jak większość polskich jeńców w kwietniu 1940 r.

2. Ksiądz Józef Kacprzak w MIEDNOJE. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego

Ważnym przedsięwzięciem podjętym w tamtym czasie było opracowanie Księgi Cmentarnej Polskiego Cmentarza Wojennego pod redakcją Zuzanny Gajowniczek i Bernardetty Gronek. Dzieło składa się z tomów  i zostało wydane w 2005 r. Wydawcą była Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. O ks. Józefie podano więcej informacji, niż w pozycji cytowanej wyżej:

„Kpt. rez. Józef KACPRZAK s. Tomasza i Marii z Golatowskich, ur. 2 VII 1886 r. w Nakwasinie. Ksiądz, święcenia kapłańskie otrzymał w 1913. Uczestnik wojny 1920. Wiakriusz w Dobrem, Łowiczu, Powsinie i Tomaszowie w diecezji warszawskiej. Od 1925 w diecezji łódzkiej. prefekt szkół w Łęczycy, proboszcz parafii w Tumie i Gałkowie. W 1935-1937 prefekt Szkoły Handlowej w Łodzi i kapelan jednego z łódzkich szpitali oraz więzienia przy ul. Sterlinga. W 1930 kanonik w Łodzi. Zmobilizowany do WP. [I poniżej źródło: L. 051/1 (4), 4048/119]”.98

Stwierdzić należy, że podana tu treść dotyczy ks. Józefa, ale jak w większości cytowanych pozycji podane daty nie są zgodne z rzeczywistością. Widać, że nikt z przedstawiających te informacje nie sięgnął do źródeł, lecz korzystał już z mylnie podanych danych.99

W omawianej kwestii Księgi Cmentarnej nas szczególnie interesuje korespondencja M. Góry  z autorem, w której ten pierwszy napisał: „Szczególnie  ważne jest to, że  w okresie czasowym 1999-2000  opracowano też treści małych tabliczek inskrypcyjnych imiennych polskich  ofiar na otwarcie trzech Polskich Cmentarzy Wojennych w Katyniu, Miednoje i Charkowie w 2000 roku. Jedną z tabliczek inskrypcyjnych opracowano wówczas dla: Kpt. rez. Józefa  Kacprzaka na Polski  Cmentarz Wojenny w Miednoje, o czym zostałem poinformowany wczesną wiosną 1999 r. przez A. Przewoźnika, z którym konsultowałem również treść dla tumskiej tablicy pamiątkowej poświęconej księdzu J. Kacprzakowi”.100

3. Убитые в Калинине, захороненные в Медном101

Na koniec został nam do przenalizowania najważniejszy tekst związany z ostatnimi miesiącami życia ks. Józefa. Jak poprzednie wydania, tak i obecne podaje najpierw suche fakty z życia księdza kapitana Józefa Kacprzaka. Ale kwintesencją dokumentu są przedstawione źródła danych będące dotychczas w posiadaniu sowieckiej Władzy. Przedstawimy tu skan dokumentu, a potem podamy jego polskie tłumaczenie:

Polskie tłumaczenie według Andreya_Amonsa:

 

“Kacprzak Józef s. Tomasza i Marii. Urodzony w 1886 roku w Nakwasinie, gminie Swencice [Święcice – przyp. wł.], powiat Płocki, województwo Warszawskie. Ukończył gimnazjum w Warszawie, następnie Wyższe Seminarium w Warszawie, w 1913 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W latach 1932 – 1939 pracował w mieście Łodzi w charakterze nauczyciela szkolnego w Zakonie Bożym, świadczył posługę  w szpitalu i  kapelana więziennego. Kapelan [wojskowe określenie w korpusie polskiego wojskowego duchowieństwa, przysługujące powszechnie kapitanowi –przyp. tłum.] zapasowego Wojska Polskiego.

–  [W 1939 roku] zmobilizowany do Wojska Polskiego, wzięty do niewoli w okolicy Werba województwo Wołyńskie, wysłany z Szepietówki (odbiorczy punkt NKWD dla jeńców wojennych) do obozu jenieckiego w Ostaszkowie, gdzie był przetrzymywany na stanie od 1.11.1939, skąd 28-29.04.1940 roku został skierowany do dyspozycji naczelnika UNKWD obwodu Kalinińskiego (lista – zlecenie Nr  051/1 z 27.04.1940 roku), (rozstrzelany w okresie 29.04 – 01.05.1940 roku).

–  N-299-4-5048/119 Kacprzak Józef Tomaszewicz; N-294-12 kategoria wykształcenia – ksiądz, Nr dokumentu wykształcenia 5048/119, Nr sprawy-formularza 119, figuruje w niedatowanej „Liście Nr 3 ewidencji spraw jeńców wojennych Ostaszkowskiego obozu” (na 100 osób), sporządzony Osobom specjalnego oddziału Ostaszkowskiego obozu; RK poszukiwanie /dochodzenie?/ 2010 rok,  po resortowym zapytaniu (ostatnie wiadomości – znajdują się w Ostaszkowskim obozie); JT-300; IR-805; KC-1-322;KPL-(163-172); MF-(74, 103, 231); SW-41.”.102

Powiedzieliśmy wyżej, że w dokumentach związanymi z ostatnimi wydarzeniami z życia ks Józefa nie znajdujemy odpowiedzi na pytania postawione na końcu pierwszego rozdziału. Wiedzieliśmy, że po rozpoczęciu wojny powinien przyjść, a nie przyszedł do pracy. Zapytywaliśmy też w jaki sposób znalazł się na froncie wschodnim. Tu nie mamy nawet według powyższych źródeł konkretnej odpowiedzi, czy zgłosił się sam na ochotnika jako kapelan do Wojska Polskiego, czy został zwerbowany.

Na podstawie wyżej zacytowanych danych z Księgi Cmentarnej i Księgi Pamiątkowej – wyżej cytowanej – oraz z korespondencji M. Góry do ks. M. Jagiełło wiemy, że:

Ksiądz kapitan Józef Kacprzak w 1939 r. został zmobilizowany do Wojska Polskiego. Następnie wzięty do niewoli w okolicy Werba na Wołyniu. Potem z Szepietówki  wysłano go do obozu jenieckiego w Ostaszkowie (tam spotkał go Stefan Nastarowicz, który już w wolnej Polsce p;o 1989 r. przekazał informację o jego pobycie w tym obozie). Dzięki Pamiątkowej Księdze wiemy, że w Ostaszkowie przebywał od 1 listopada 1939 r. do 28-29 kwietnia 1940 r., i że tego samego dnia 28 lub 29 kwietnia został skierowany do dyspozycji naczelnika UNKWD obwodu w Kalininie [dzisiejszy Twer]. Posiadamy też udokumentowane fakty, że tego samego dnia lub w dwa następne 29 kwietnia-1 maja 1940 r. został rozstrzelany.103

 

„Pochowany został w masowym grobie na cmentarzu w Miednoje. Postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego  w 2007 r. pośmiertnie mianowany na stopień majora. W 2009 r. został zgłoszony do procesu beatyfikacyjnego Męczenników Wschodu „Katyń 1940”.104

 

„Postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w 2007 r. Ksiądz Józef Kacprzak pośmiertnie mianowany został na stopień majora.

 

W 2009 r., Ksiądz Józef Kacprzak został zgłoszony do procesu beatyfikacyjnego Męczenników Wschodu „Katyń 1940”.105

4. Kamienna naścienna tablica w Tumie dedykowana ks. Kacprzakowi

Wprawdzie temat ufundowania w 1999 r. pamiątkowej tablicy poświęconej ks. Kacprzakowi w Tumie chronologicznie powinien znaleźć się dużo wcześniej w niniejszym biogramie, to podajemy go w tym miejscu ze względu na materiały otrzymane na ten temat od. M. Góry.

Przypomnijmy jeszcze raz, że wiedza o ks. Kacprzaku w Łodzi, „rozniosła” się dzięki relacji S. Nastarowicza, a wcześniej w Łęczycy dzięki zastępcy kierownika dwukrotnych ekspedycji badawczych na Wschodzie M. Góry. To on w 1999 r. był inicjatorem poświęcenia w Tumie pamiątkowej tablicy dedykowanej ks. Kacprzakowi.

O tej tablicy wyżej informowaliśmy już kilka razy, teraz chcemy pokazać fakty z jej ufundowaniem.

Pierwszym z nich jest relacja Mieczysława Góry zastępcy badań poszukiwawczych grobów polskich jeńców na Wschodzie przekazana piszącemu te słowa:

„Byłem pracownikiem Muzeum na Gdańskiej. Zaproponowano mi wyjazd z grupą archeologów na tereny byłego ZSRR w celu poszukiwań grobów polskich jeńców pomordowanych na Wschodzie. Miałem pełną świadomość, że zginął tam mój kuzyn, syn brata moje Matki Józef Kornat. Z relacji S. Nastarowicza dowiedziałem się też, że na terenach wschodniej Rosji przebywał wtedy były przedwojenny Proboszcz, o którym wtedy niewiele słyszałem. Wraz z pojawieniem się możliwości uczestniczenia w tych poszukiwania postanowiłem sobie też za cel odnalezienia śladów pobytu ks. Kacprzaku, proboszcza Tumu i kapitana Józefa Kornata, mojego kuzyna.

Po odnalezieniu śladów związanych z proboszczem Tumu i mojego kuzyna na początku 1999 r. postanowiliśmy z Rodziną Katyńską w Łodzi uczcić ich pamięć poprzez ufundowanie im memoratywnych naściennych tablic”.106

Pierwszym podjętym krokiem było pismo skierowane do wójta gminy w Górze św. Małgorzaty. Podstawą do wystąpienia w tej sprawie – jak wyżej wskazano – był Życiorys ks. Kacprzaka przekazany w księdze pamiątkowej Убитые в Калинине, захороненные в Медном, albowiem to Curriculum vitae opierało się na sowieckich źródłach z 1940 r.

5. Uroczystość w Tumie z racji 78 rocznicy Zbrodni Katyńskiej i Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej

Niewiele mamy danych o tej Uroczystości, ale sam fakt, że takie wydarzenie miało miejsce, to  informacja o tym zasługuje na wspomnienie o tym. Otóż15 kwietnia 2018 r. ci sami organizatorzy,107 których staraniem zawieszono pamiątkowe tablice w kolegiacie i na cmentarzu w Tumie, postanowili zorganizować w 78 rocznicę Zbrodni Katyńskiej lokalną Uroczystość, by wspomnieć Proboszcza Tumu z lat 1935-1937 i porucznika Józefa Kornata.

Zachowało się Zaproszenie108 na tę okoliczność.

Program przewidywał:

12.00 – Powitanie zaproszonych Gości – ks. Piotr  Nowak [proboszcz parafii – przyp. wł.].

12.05 – Uroczysta msza Święta w intencji ofiar Zbrodni Katyńskiej oraz księdza Józefa Kacprzaka i porucznika Wojska Polskiego Józefa Kornata, którym w Tumie wmurowano pamiątkowe tablice

Po mszy [nastąpiło] składanie kwiatów pod tablicami księdza Józefa Kacprzaka i  porucznika Józefa Kornata

                                                                                   Organizatorzy:

Proboszcz Parafii w Tumie

Rodzina Kornatów

Władze Gminy Góra Świętej Małgorzaty

Stowarzyszenie „Rodzina Katyńska” w Łodzi

W korespondencji związanej z tą Uroczystością M. Góra wskazuje na dwa fakty z życia ks. Józefa Kacprzaka:

„W biogramie tym znajdują się ważne dwie informacje,  że

– Postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego  w 2007 r. Ksiądz Józef Kacprzak pośmiertnie mianowany został na stopień majora.

– Natomiast w 2009 r., Ksiądz Józef Kacprzak został zgłoszony do procesu beatyfikacyjnego Męczenników Wschodu „Katyń 1940”.109

  1. „Nie złożyłem przysięgi poddaństwa  wobec Najdostojniejszego  Imperatora Mikołaja II” – tłum. ks. Janusz Lewandowicz.[]
  2. Przy redagowaniu biogramu ks. Kacprzaka w dokumentach i publikacjach dotyczących jego osoby, w literaturze przedmiotu można było znaleźć – i to często – różne daty związane z tymi samymi faktami. Stąd poniżej często porównujemy te dane między sobą, a za podstawę i pewnik przyjęto dane przekazane  przez samego ks. Józefa .[]
  3. Życiorys napisany w j. łacińskim.[]
  4. AAŁ, APK, sygn. 83, Z życiorysu, (nr wewn. 3), z 3 VI 1913 r. Zapewne dokument ten był pisany na okoliczność przyjęcia święceń kapłańskich, gdyż pisany był roku wyświęcenia. Tłum. własne.[]
  5. Zob., tamże.[][]
  6. AAŁ, sygn.. (83, nr wewn.), z 1 I 1928 r.[]
  7. Zob. AAŁ, sygn.. 83, b.n., z 12 IV 1929 r. Karta rejestracyjna z 1 I 1928 r. podała; „10 lipca 1913 roku w Warszawie”. Podobna Karta z 24 II 2936 r. podała identyczną datę: 10 VII 1913 r. Natomiast  pismo bpa Tymienieckiego z 12 IV 1929 r. podało informację w tej sprawie w następującym brzmieniu: „… Gimnazjum ukończył w Warszawie, tamże Seminarjum Duchowne i 20 lipca 1913 roku w Warszawie został  wyświęcony na kapłana”. Tamże. Na podstawie  pisma biskupa w niniejszym opracowaniu przyjmuje się datę święceń kapłańskich: „20 VII 1913 r.”.[]
  8. AAŁ, sygn. 83, z 12 IV 129 r. Pismo biskupa Tymienieckiego do Władz Miasta z racji mianowania ks. Kacprzaka proboszczem w Gałkowie. W aktach osobowych nie znajduje się pismo potwierdzające tę nominację. Należy ja jednak uwzględniać, gdyż taki wikariat był, potwierdził to łódzki biskup.[]
  9. AAŁ, APK, sygn. 83, nr 2347 (nr wewn. 65), z 23 V 1927 r. W karcie rejestracyjnej z 1 I 1928 r. napisano  o pobycie w Dobrem: „Od 1913 do 1914 [był] wikariuszem w Dobrem”. Tamże.[]
  10. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 65), z 1 I 1928 r.[][][]
  11. Tamże.[][][][]
  12. AAŁ, sygn.. 83 nr 3590 (nr wewn. 14), z 18 IX 1915 r..[]
  13. Zob. AAŁ, sygn.. 83, nr 2610, (nr wewn. 15), z 15 IX 1917 r.[]
  14. Zob. AAŁ, sygn. 83, nr 2988 (nr wewn. 16), z 20 X 1917 r.[]
  15. AAŁ, sygn.. 83, nr 1831 (nr wewn. 17), z 18 V 1918. Trudnym problemem do rozwiązania pozostaje fakt duszpasterzowania ks. Kacprzaka na Pradze, o którym wspomina karta rejestracyjna z 1 I 1928 r., ponieważ  w aktach osobowych nie znajdujemy żadnego potwierdzenia o tej pracy.[]
  16. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 20), z 4 VI 1921 r.[]
  17. AAŁ, sygn.. 93, nr 3571 (nr wewn. 21), z 21 XII 1922 r. Należy przyjąć tę datę jako kończącą pobyt ks. Józefa w Tomaszowie Mazowieckim[]
  18. AAŁ, sygn. 83, 1265 (nr wewn. 22), z 14 VI 1924 r.[]
  19. AAŁ, sygn.. 83 nr (nr wewn. 65), z 1 I 1928 r.[]
  20. O ks. Hermanie von Schmidtcie zob. jego biogram.[]
  21. O jego pobycie w Tumie zob. poniżej.[]
  22. G. Wróbel, Wierny Bogu i Ojczyźnie, w „Niedzieli”, 22/1999.[]
  23. Nie przytaczamy tych szczegółów, bo to nie jest głównym tematem niniejszego opracowania. Zainteresowanych odsyłamy do źródła: Archiwum Archidiecezji Łódzkiej.[]
  24. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 28), z 4 III 1926 r.[]
  25. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 44), z 8 VII 1925 r.[]
  26. AAŁ, sygn. 83, (nr wewn. 50), b.d.[]
  27. AAŁ, sygn. 93, (nr wewn. 39), z 26 XI 1924 r.[]
  28. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 51),  z 25 VIII 1925 r.[]
  29. Zob., AAŁ, APK, sygn. 83, (nr wewn. 52), z 10 XII 1825 r.[]
  30. AAŁ, sygn..83, nr 1268 (nr wewn. 43), z 4 VI 1925 r.” [M.W. i O.P. – Ministerstwo Wyznań i Oświecenia Publicznego].[]
  31. Dziekan łęczycki napisał do kurii: „ … wczorajszego dnia była u mnie delegacja 3 panów Nauczycielstwa Łęczycy z prośbą, bym koniecznie wystąpił o prefekta.- Sądzę, że prośba Nauczycielstwa Prześwietna Władza raczy uwzględnić. [w podpisie: Ks. H. v. Schmidt”. AAŁ, sygn.. 83, nr 2040, z 27 VIII 1927.[]
  32. Prośba o probostwo w Tumie. AAŁ, APK, sygn.. 83, nr 56 (wewn.2295), z 20 V 1927 r.[]
  33. AAŁ, sygn.. 2835 (nr wewn. 59), z 2 VII 1927 r.[]
  34. Zob. potwierdzenie odprawionych rekolekcji: AAŁ, APK, sygn.. 83, z 6 X 1927 r.[]
  35. AAŁ, APK, sygn.. 83,(nr wewn. 67), z 22 II 1929 r.[]
  36. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 68), z 12 IV 1929 r. Przy okazji mianowania ks. Kacprzaka na probostwo w Gałkówki, Władza Duchowna prosiła ówczesnego dziekana łęczyckiego, a zarazem proboszcza w Górze św. Małgorzaty – przyszłego Męczennika w Dachau – o odebranie księgi fundi instrukti i przekazał probostwo w Tumie nowemu proboszczowi. Zob. AAŁ, sygn. 83, nr 1818, (nr wewn. 68, z 12 IV 1929 r.[]
  37. Tekst pochodzi z kamiennej naściennej tablicy umieszczonej na ścianie wewnątrz kościoła w Gałkówku. Dziś trudno wskazać proboszcza, za panowania którego ufundowano tę tablicę. W 1988 nastąpiła zmiana proboszczów, z parafii odszedł ks. Józef Dąbrowski, a przyszedł ks. Czesław Pytlos. A może pomysłodawcą i fundatorem przedsięwzięcia  był odchodzący z parafii w 1986 r. ks. Bolesław Kopytek, skoro na tym roku kończą się nazwiska kapłanów pracujących w tej parafii? O  tych zmianach zob.: Archidiecezja Łódzka. Informator 2016, Archidiecezjalne Wydawnictwo Łódzkie. s. 386-1388.[]
  38. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 74, z 11 XI 1929 r.[]
  39. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 119), z 24 II 1936 r.[]
  40. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn.  90), z 9 II 1932 r.[]
  41. AAL, sygn.. 83, (nr wewn. 100), z 19 VII 1934 r.[]
  42. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 109), z 13 III 1935 r.[]
  43. AAŁ, sygn.. 83, nr 5147 (nr  wewn. 118), z 15 XI 1935 r.[]
  44. Zob., AAŁ, sygn. 83, (nr wewn. 124), z  IX 1937 r.[]
  45. Na tę okoliczność w teczce akt osobowych znajdują się dwa teksty w pisane w j. łacińskim o tej samej treści, jeden pisany odręcznie, drugi na maszynie do pisania. Drugi tekst pisany na maszynie jest przepisaniem odręcznego, który jest tylko jakby wstępem do pierwszego. Zob. AAŁ, sygn.. 83,, b.n., (nr wewn.104 i 106), data nieczytelna.[]
  46. Świadczy o tym kurialny dokument z 19 VII 1934 r., w którym pierwszy raz znajdujemy tytuł : „Do Przewielebnego Księdza Kanonika Józefa Kacprzaka”. Tamże, nr 100, z 19 III 1934 r.[]
  47. AAŁ, sygn. 83, (nr wewn. 148), z 30 VI 1939 r.[]
  48. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 149), z 21 IX 1939 r.[]
  49. W obydwu ekspedycjach pełnił funkcję zastępcy kierownika badań archeologiczno-ekshumacyjnych. Autor ponad 30 prac naukowych poświęconych tematyce katyńskiej.[]
  50. Szerzej o tej sprawie, zob. poniżej.[]
  51. Tablicę upamiętniającą ks. Kacprzaka zainstalowano w kruczcie kolegiaty tumskiej wiosną 1999 r. Natomiast  po zakończeniu badań w Kijowie-Bykowni w kwietniu 2012 r. zawieszono na ogrodzeniu części wojskowej współczesnego cmentarza w Tumie – kamienną tablicę poświęconą por. Józefowi Kornatowi. Tego samego dnia pod tablicą umieszczono w urnie ziemię z polskiego masowego grobu w Bykowni.[]
  52. Zob. AAŁ, sygn.. 83, (nr wewn. 127), z 21 X 1937 r.[]
  53. Daty te również różnią się od siebie, ale zwykle dotyczy to kilku dni. Powodem różnic są podane dane na przykład nominacji nadawanych przez Kurię, a rzeczywiste objęcie danego stanowiska przez ks. Józefa. Które przyjąć za nadrzędne? Ad libitum![]
  54. W wielu dokumentach podaje się różną datę święceń kapłańskich. Kwestię tę poruszono wyżej. Postanowiono na podstawie pisma biskupa przyjąć datę: „20 VII 1920 r.”.[]
  55. W poniższym cytacie dla większej przejrzystości świadomie zmieniono układ dat: najpierw rok, potem miesiąc i dzień.[]
  56. O nominacji do parafii Cygów mamy potwierdzenia biskupa łódzkiego w piśmie z 12 IV 1929 r. do Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w Warszawie, w którym napisano, że „od 27 lipca 1913 r. do 13 sierpnia 1913 r. [piastował] stanowisko wikariusza parafii Cygów”. Zob. AAŁ, sygn.. 83, nr 1695, nr wewn. 69, z 12 IV 1929 r. W piśmie tym odnajdujemy potwierdzenie zajmowanych stanowisk pracy duszpasterskiej ks. Kacprzaka wymienione 30 X 1937 r. przez samego zainteresowanego. Zob., AAŁ, sygn. 83, b.n., (nr wewn. 126), 30 X 1937 r.[]
  57. AAŁ, sygn.. 83, nr wewn. 65, z 1 I 1028 r. Przypis dotyczy tylko drugiej części zdania – kapelanii w wojsku.[]
  58. Różnicę translokacji w datach z Sochaczewa do Łowicza wyjaśniono wyżej. Tu przyjmujemy  18 IX 1915 r. jako początek pracy w Kolegiacie Łowickiej.[]
  59. W piśmie biskupa łódzkiego do Ministra Wyznań Religijnych z 12 IV 1929 r. zamazana jest ostatnia cyfra związana z zakończeniem pracy w Tomaszowie., ma to związek z pomyłka, o której tu szeroko opisujemy. Jednocześnie kuria łódzka powiela w tym samym dokumencie niewłaściwą datę rozpoczęcia pracy w Zgierzu podając 1923, a nie jak być powinno 1922 r.[]
  60. Ten sam problem – według pisma kurii – związany jest z pobytem ks. Józefa w Zgierzu, gdzie napisane jest: „1 IX 1923 r.”. Odpowiedź na ten problem znajdujemy w wytłumaczeniu pobytu w Tomaszowie i przyjmujemy jako pomyłkę podających biskupowi terminy pobytu ks. Józefa w tych parafiach.[]
  61. W wyżej wymienionym piśmie jest też błędnie podana data zakończenia pracy w Łęczycy. Jest 1928 r., a powinno być 1927 r.[]
  62. AAŁ, sygn.. 83, z 12 IV 1929. W nawiasach: […] dodane z innych dokumentów. Jakże podane dane wyżej różnią się od zestawienia z 1936 r. [karta rejestracyjna, (nr wewn. 119), z 24 II 1936 r. Dla przykładu, o pobycie w Tomaszowie Mazowieckim  dane z 1938 r. podały: „1919 – w Tomaszowie Maz.”, a karta rejestracyjna z 1929 o tym samym pobycie mówi: „18 V 1918 – 4 VI 1923 r.  par. Tomaszów Mazowiecki”. Bardziej szczegółowe są więc dane z 1929 i bliższe z akt osobowych. I dlatego wszystkie opracowania powinny przyjąć dane z 1929 r.[]
  63. Zob. AAŁ, sygn. 83, (nr wewn.) 119, z 24 II 1936 r.[]
  64. AAŁ, sygn..  83, b.n., (nr wewn. 127),  z 30 X 1937. Przy cytowaniu tego dokumentu zamiennie mogą wystąpić dwie różne daty z dwoma różnymi numeracjami wewnętrznymi, mimo, iż dotyczą tego samego dokumentu składającego się z dwóch pism. Powodem tego jest fakt, iż pismo to składa się z dwóch części: (1) odręcznie pisany anons o danych dotyczących jego „pracy katechetycznej oraz zaświadczenia ze szkół, w których [pracował]”, (nr wewn. 126), z 30 X 1937 r. i (2) podpisany własnoręcznie dokument, a pisany na maszynie, w którym wylicza miejsca pracy, (nr wewn. 127). Dokument jest odpowiedzią na pismo z kurii, na której widnieje data: z 21 X 1937 r.[]
  65. Ks.  Kacprzak podał rok szkolny 1916/1917 jako czas pobytu w Łowiczu. Nie zgadza się to z datą podaną przez kurię warszawską, która w dokumencie z 1 I 1928 r. (Karta rejestracyjna) lokuje ten wikariat ks. Józefa w latach: „1915  IX 18 – 1917 IX 15”. Różnica polega na tym, że w pierwszym roku po nominacji do Łowicza (1915 r.) był „wikarym z urzędu”, a pracę katechetyczną, o której napisał, mógł rozpocząć w drugim roku swojego pobytu w tym mieście.[]
  66. AAł, sygn. 82, (nr wewn. 127), z 12 XI 1930 r. Ks. Kacprzak podaje datę 27 VII 1927 jako początek jego pobytu na probostwie w Tumie, natomiast pismo nominacyjne na to probostwo zostało zarejestrowane pod datą; „2 VII 1927 r. Zob. AAŁ, sygn.. 83, nr 2935, (nr wewn. 59), 2 VII 1927 r.), stąd ta różnica.[]
  67. AAŁ, sygn. 83, nr 6829 (nr wewn. 74), z 11 XI 1930 r.[]
  68. Wszystkie tu podane daty i informacje pochodzą głównie z dokumentu z Archiwum Łódzkiej Kurii (nr wewn. 127), z 21 X 1927 r. []
  69. Różnicę rozpoczęcia pracy w Tomaszowie dotyczącą kilku miesięcy: maj – sierpień 1918 r. łatwo wytłumaczyć, mógł nominację dostać w maju 1918 r., a pracę rozpocząć w sierpniu. Stąd ta różnica.[]
  70. AAŁ, sygn.. 83, nr 115 [sygnatura Państwowego Seminarjum Nauczycielskiego w Tomaszowie Mazowieckim z 6 II 1923 r.], nr wewn.  23, z 23 II 1923.[]
  71. AAŁ, sygn.. 83, nr wewn. 22, z 21 I 1923 r.[]
  72. AAŁ, sygn.. 83, b.n. (nr wewn. 1270, z 12 X 1937 r., lub to samo pod inną numeracją i datą: AAŁ, sygn. 83, b.n., (r wewn. 126), z 30 X 1937 r.[]
  73. AAŁ, sygn.. 83, b.n., (nr wewn. 65, z 1 I 1928 r.[]
  74. AAŁ, sygn. 83, nr 7625 [Inspektorat Szkolny w Łodzi], (nr wewn. 95), z 2 X 1933 r.[]
  75. Rodzi się tu sugestia do dzieła Wiktora Jacewicza i Jana Wosia: „Martyrologium polskiego duchowieństwa rzymskokatolickiego pod okupacją hitlerowską w latach 1939-1945” [praca często tu cytowana]. Oczywiście dzieło obu autorów jest bardziej obszerne i szczegółowe, ale też pod okupacją więcej zmarło polskich kapłanów niż na Wschodzie. Obydwa jednak dzieła uważać się powinno za pionierskie w tej dziedzinie, z tym że jedna dotyczy okupacji hitlerowskiej, a droga sowieckiej.[]
  76. AAŁ, sygn.. 83, nr 525/1935, (nr wewn. 149),z 31 IX 1939 r.[]
  77. B. Tarkowska, Kapelani Wojska Polskiego pomordowani na Wschodzie 1940-1941. Materiały i źródła do biografii duszpasterzy Wojska Polskiego z lat 1919-1939 wszystkich wyznań religijnych – ofiar zbrodni katyńskiej [dalej: B. Tarkowska, Kapelani Wojska Polskiego], Warszawa-Mińsk Mazowiecki 2013.[]
  78. Tamże, s. 163-172.[]
  79. AAŁ, sygn. 83, b.n., (nr wewn. 3), 3/16 Juni 1913 a. O szkole Michała Konarskiego zob. https://www.google.com/search?q=wikipedia+liceum+i+gimnazjum+michala+konarskiego+warszawa&rlz=1C1PRFC_enPL821PL822&oq=wikipedia+liceum+i+gimnazjum+michala+konarskiego+warszawa&aqs=chrome..69i57.36400j0j9&sourceid=chrome&ie=UTF-8[]
  80. Por. AAŁ, sygn.. 83, b.n., (nr wewn. 127), z 21 X 1937 r.[]
  81. B. Tarkowska, Kapelani Wojska Polskiego, dz. cyt. s.163-164.[]
  82. Tamże, s. 164.[]
  83. Tamże, s. 165.[]
  84. Więcej na ten temat zob., tamże.[]
  85. Zacytujemy jego relacje prawie w całości, ponieważ jest to jedyny świadek, który opowiada o życiu ks. Kacprzaka od jego momentu nie przyjścia do szkoły na katechezę we wrześniu 1939 r. Więcej szczegółów na ten temat zob., Ostaszków – plama bardzo biała. „DŁ” rozmawia ze Stefanem Nastarowiczem, Dziennik Łódzki, Rok XLIV, z 25 kwietnia 1989 r. i G. Wróbel, Wierni Bogu i Ojczyźnie, Niedziela, Rok XLII,  z 30 V 1999 r.[]
  86. B. Tarkowska. Kapelani Wojska Polskiego. dz. cyt. s.167-168.[]
  87. Tamże, s. 167.[]
  88. Do rozwiązania tego problemu wrócimy poniżej, przy omawianiu zawieszenia tablicy w tumskiej kolegiacie poświęconej ks. Józefowi.[]
  89. B. Tarkowska, Kapelani Wojska Polskiego, dz. cyt. s.169.[]
  90. Tamże, s. 169.[][]
  91. Zob., tamże, s. 170.[][]
  92. Tamże, s. 170.[]
  93. Tamże, s. 171. Autor opracowania nie podaje źródeł, tylko goły fakt.[]
  94. Tamże, s. 171. Rodzi się tu skojarzenie z listą strat osobowych prowadzoną  społecznie przez członków Towarzystwa Miłośników Ziemi Łęczyckiej, dzięki której nazwisko ks. J. Kacprzaka stało się znane dla łęczyckiego społeczeństwa.[]
  95. Tamże, s. 172. Po podaniu cytatu dodano w publikacji: „Dokument potwierdzony pieczęcią przez Generalną Wojskową Prokuraturę Wojskową Federacji Rosyjskiej w Moskwie w 2010 r. i potwierdzoną przez Instytut Pamięci Narodowej w Warszawie w dniu 19 lipca 2011.[]
  96. Jędrzej Tucholski, MORD  W KATYNIU KOZIELSK OSTASZKÓW STAROBIELSK lista ofiar, red.: Andrzej Krzysztof, Kunert i Maciej Lipko, Warszawa 1991, s. 300.[]
  97. M. Góra, ks. Józef Kacprzak, [w:] MSPGśM., M. Góra, Ks. Józef Kacprzak, dz. cyt., mps. W tym cytacie M. Góra wspomniał o tablicy pamiątkowej dedykowanej ks. Kacprzakowi, o tym zob. poniżej.[]
  98. MIEDNOJE Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza  Wojennego , Tom 1 A-Ł, red.: Zuzanna Gajowniczek i Bernadetta Gronek, wydała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa,  Warszawa 2006, s. 322.[]
  99. Podobnie jak wyżej, odsyłamy do źródeł, zob., I. 4. 4.[]
  100. M. Góra, ks. Józef Kacprzak, [w:] MSPGśM., dz. cyt., mps.[]
  101. Pełny tytuł pamiątkowej księgi brzmi: „Убитые в Калинине, захороненные в Медном”. Книга Памяти польских военнопленных – узников Осташковского лагеря НКВД СССР, расстрелянных по решению Политбюро ЦК ВКП(б) от 5 марта 1940 года. Том.1 А – Л, издано обществом “Мемориал” – представитель Александр Гурьянов, Москва 2019, с.497 [Dopisek tłumacza doM. Góry: Надеюсь устроит. С наилучшими пожеланиями и уважением, А. Амонс”]. Tekst z j. rosyjskiego na prośbę Mieczysława Góry przetłumaczył na j. polski Dnia 3 lipca 2020 o g. 10:56 Андрей Амонс KTO TO JEST: „UBITY (ZABICI) W KALININE ZACHORONEHY  ( POGZEBENI) W MIEDNOM  (W MIEDNOJE), KNIGA ( KSIĄŻKA) PAMIATI   (PAMIĘCI) POLSKICH  WOJENNO-PLENNYCH (JEŃCÓW WOJENNYCH) – UZNIKOW OSTASZKOWO ŁAGIERA ( WIĘĘŹNIÓW OBOZU OSTASZKOWSKIEGO NKWD SSSR /CCCP/) , RASSTRIELANNYCH  (ROZSRZELANYCH) PO RESZENIU  (PO UCHWALE ?  DECYZJI) POLITBIURO CK WKP(b) OT 5 MARTA (POLITBIURA KOMITETU CENTRANNEGO WKP(b  Z  5 MARCA) 1940 GODA (ROKU), Tom 1 A-L, red.: , wydało Stowarzyszenie “Memoriał” – przedstawiciel  Aleksandr Gurjanow,  Moskwa 2019 , s. 497”. i W dopisku: „Я думаю нужно так перевести. С  пожеланиями успехов, А.Амонс. Źródło: 2 июля 2020, 16:28:35, от “Mieczysław Góra” <mieczgor@wp.pl>:.

    Brzmienie tekstu w j. polskim tłumaczone przez M. Górę brzmi następująco: ZABICI W KALININIE  POGRZEBANI W W MIEDNOJE),  KSIĄŻKA PAMIĘCI) POLSKICH JEŃCÓW WOJENNYCH) –  WIĘŹNIÓW OBOZU OSTASZKOWSKIEGO NKWD SSSR /CCCP/) , ROZSRZELANYCH PO UCHWALE ?  /DECYZJI/  POLITBIURA KOMITETU CENTRALNEGO WKP(b)  Z  5 MARCA 1940 ROKU), Tom 1 A-L, red.: , wydało Stowarzyszenie “Memoriał” – przedstawiciel  Aleksandr Gurjanow,  Moskwa 2019 , s. 497.[]

  102. Źródło: Dnia 3 lipca 2020 10:56 Андрей Амонс <andrey_amons@ukr.net>  W dopisie w przesłanej korespondencji M. Góra  napisał: „Ta polska treść biogramu  rosyjskiej księgi pamiątkowej przetłumaczona została przez moją osobę razem  z Panem Andrejem Amonse  z Ukrainy i jest niezwykle ważna dla naukowego opracowania tablicy poświęconej w 1999 r. ks J. Kacprzakowi w 1999 r. w Archikolegiacie w Tumie”.[]
  103. Por., Убитые в Калинине, захороненные в Медном, s.[]
  104. Źródło:  e-mail: Mieczysław Góra mieczgor@wp.pl na adres: xmimi@mm.com.pl  z 28 VI 2020 r.[]
  105. Źródło: Mieczysław Góra mieczgor@wp.pl 20 VI 2020 r.[]
  106. M. Góra, Ks. Józef Kacprzak, [w:] MSPGśM., M. Góra, Ks. Józef Kacprzak, dz. cyt., mps.[]
  107. Organizatorami byli: Proboszcz Parafii w Tumie, Rodzina Kornatów, Władze Gminy Góra Świętej Małgorzaty i Stowarzyszenie „Rodzina Katyńska” w Łodzi[]
  108. Treść Zaproszenia oraz Życiorysy ks. Kacprzaka i por. Kornata zob.: Aneks.[]
  109. Źródło: Mieczysław Góra <mieczgor@wp.pl> Mieczysław Góra;[]