Biskup zdecydował, że diakon Kotlicki ma przyjął święcenia kapłańskie w Płocku. Ignacy nie dawał za wygraną. W końcu arcybiskup płocki Antoni Julian Nowowiejski pismem z 7 lipca 1932 r. zwrócił się do biskupa łódzkiego `Wincentego Tymienieckiego: „Na skutek kilkakrotnej prośby ks. Ignacego Kotlickiego, wikariusza par. Nasielsk, wyrażam zgodę na przejście jego do diecezji łódzkiej, gdzie będzie mógł spełniać obowiązki kapłańskie z nie mniejszym, niż w naszej diecezji pożytkiem i gorliwością”. Dwa tygodnie później biskup łódzki napisał: „Do Jego Ekscelencji D-ra Nowowiejskiego Biskupa Płockiego: W związku z pismem z dnia 7 lipca b.r. Nr 2406 mam zaszczyt najuprzejmiej zakomunikować, że ks. Ignacemu Kotlickiemu powierzyłem spełnianie obowiązków wikariusza Grocholice. [I dodał]: Inkardynację zaś jego do diecezji Łódzkiej muszę odłożyć na czas późniejszy, gdyż zazwyczaj inkardynację kapłana z innej diecezji dopiero po dwóch latach cum consilio księży konsultorów diecezjalnych […]”.
Ksiądz Kotlicki był w sumie na pięciu wikariatach. Pierwszy, w Nasielsku, trwał pięć lat (do 12 lipca 1932 r.), drugi w Grocholicach – pół roku (do 19 grudnia 1932 r.), trzeci w Solcy Wielkiej – też pół roku (do 30 czerwca 1933 r.), czwarty, w parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Piotrkowie Trybunalskim – półtora roku (do 6 listopada 1933 r.). Ostatni, najdłuższy, bo siedmioletni, to wikariat w Piątku (od 7 listopada 1934 r. do dnia aresztowania 6 października 1941 r.).
Ksiądz Ignacy pełnił na parafii funkcję prefekta szkół powszechnych w Piątku. Od 14 grudnia 1936 r. nauczał religii m.in. w Publicznej Szkole Powszechnej nr 1 w Piątku. Ks. Mieczysław Różański charakteryzując sylwetkę ks Kotlickiego odniósł się do atmosfery panującej w parafii, którą warto zacytować. „Od listopada 1934 r. był wikariuszem parafii w Piątku i nauczał religii w Szkole Powszechnej nr 2 im. J. Piłsudskiego. Miasteczko, w którym pracował ks. Ignacy, było niewielkie, ale dynamicznie się rozwijające. Istniało tam wiele instytucji, który podnosiły poziom społeczny i kulturalny mieszkańców. Jak opisywał bp Kazimierz Tomczak wizytując tę parafię w 1934 r.<… życie religijne [w parafii] wsparte na dawnej dobrej tradycji pulsuje żywym tętnem. Istniało tam 18 kółek różańcowych, Stowarzyszenie Akcji Katolickiej, Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej, Katolickie Stowarzyszanie Mężów i III zakon św. Franciszka”. Łatwo więc było duszpasterzować w parafii, w której tętniło życie religijne.
Przez pierwsze dwa lata od wybuchu wojny mógł razem z proboszczem Zygmuntem Knapskim pracować jak inni kapłani. Jednak tylko do 6 października 1941 r. Tego dnia obu piątkowskich księży aresztowało gestapo i trafili do obozu przejściowego w Konstantynowie Łódzkim. Do obozu koncentracyjnego w Dachau ks. Ignacy został przywieziony – podobnie jak inni kapłani Ziemi Łęczyckiej – 30 października 1941 r.; przydzielono mu numer obozowy 28 386. Zginął w transporcie inwalidów 10 sierpnia 1942 r., w wieku 42 lat.
Z materiałów ITS nie wynika jednoznacznie, kiedy ks. Kotlicki znalazł się w obozie w Dachau. Jego numer obozowy jest zbliżony do pozostałych księży więzionych w Dachau: 28105. Kwitariusz z odbioru wynagrodzenia rozpoczyna się datą z grudnia 1942 r. i kończy 18 sierpnia 1942 r., niemniej ostatni podpis ks. Kotlickiego pochodzi z 24 lutego 1942 r. Został skierowany do tzw. transportu inwalidów 18 maja 1942 r. i zgładzony najprawdopodobniej w ośrodku eutanazji w Hartheim koło Linzu. W tej samej grupie znalazł się ks. Zygmunt Muszyński. Akt zgonu ks. Kotlickiego wystawiony został 29 lipca 1942 r. w Dachau.
Ostatnie świadectwo o życiu tego Męczennika złożył współwięzień L. Bujacz: